czwartek, 31 stycznia 2013

Papryka nadziewana kuskusem i mięsem mielonym

Kiedyś miałam przepis na rewelacyjne nadzienie do papryk pieczonych z kuskusem właśnie, ale na przestrzeni lat oczywiście gdzieś mi zaginął, tak więc testuję nowe. Uwielbiam kuskus, więc nie trzeba mnie było dwa razy namawiać ;-D

Ten przepis pochodzi ze strony : http://allrecipes.co.uk/recipe/14255/beef-and-couscous-stuffed-peppers.aspx

A przetłumaczony wygląda tak :

składniki
Dla ilu osób: 6

5 zielonej papryki
900g mięsa mielonego wołowego
250g posiekanej cebuli
1 zielona papryka, posiekana
6 ząbków czosnku, drobno posiekane
500g sosu do bolognese(takiego ze słoika a nie z torebki), jak Dolmio'S
80g posiekanej cebuli
175g kuskusa o smaku pomidorowym (??? nie wiem o co chodzi więc daję zwykły)
225g startego dojrzałego sera Cheddar

sposób przygotowania

Przygotowanie: 25 min | Gotowanie: 20 min

1. Rozgrzej piekarnik do 190 C / Gas 5.
2. Przetnij papryki na pół, umieść je w naczyniu do pieczenia i odstawić.
3. W dużej patelni na średnim ogniu, smaż mięso mielone przez 5 minut. Dodaj 250g pokrojonej cebuli, posiekanej zielonej papryki i czosnek. Zmniejszyć ogień do małego, dodać sos i dusić a w międzyczasie przygotować kuskus.
4. Przygotować kuskus według wskazówek na opakowaniu, ale dodać pozostałą cebulę do wody przed dodaniem kuskusu. Kiedy kuskus jest zrobiony, połączyć go z sosem. Napełnić papryki mieszaniną. Posyp każdą paprykę z tartym serem.
5. Piec w temperaturze 190 C przez 20 minut lub do stopienia się i lekkiego zbrązowienia sera.

poniedziałek, 28 stycznia 2013

Babeczki bananowe

O, nie dodawałam jeszcze żadnych słodkości w tym miesiącu!
Szukając przepisu na babeczki z bananami nie mogłam się oprzeć wejściu na stronę, którą okazało się tesco :-) Przepis mega prosty, widać, że robią go z najtańszych swych produktów, a do tego akceptowalny przez chłopa mego składnikowo, więc spróbowałam :-) Efekty poniżej.

Link do przepisu : http://realfood.tesco.com/recipes/banana-cupcakes.html

Przetłumaczony przepis :

składniki
125g (4 uncje) masła, w temperaturze pokojowej
125g (4 uncje) cukru pudru
2 średnie jajka
125g (4 uncje) mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 małe / średnie banany, zmiażdżone na puree (dobre będą do tego bardziej dojrzałe banany, bo mniej się namęczycie rozgniatając)

Każda porcja zawiera 195 kalorii, 14g cukru, tłuszczu 10g, 6g nasyconych i 0,2 g soli.

piątek, 25 stycznia 2013

Sałatka z kurczakiem, makaronem i fasolą

W ramach fazy sałatkowej szukałam przepisu na sałatkę z czerwoną fasolą i makaronem, żeby zjeść coś konkretnego w pracy (skoro przed pracą nie jem nic, a po pracy dopiero koło 18-nastej). Szukałam jakiegoś odpowiadającego mi przepisu, ale szybko straciłam zapał i do michy wrzuciłam to co mi smakuje i taka historia powstania tej sałatki ;-)
Sałatka nie-dietetyczna, jest zdecydowanie zimowa - cięższa, z makaronem i majonezem.

Składniki :

1 ćwiartka kurczaka z rożna (akurat miałam w domu, zawsze można sobie upiec, usmażyć czy co kto lubi)
0,5-1 puszki kukurydzy
0,5-1 puszki czerwonej fasoli
1 szklanka ugotowanego makaronu (nie za dużego)
kilka łyżek majonezu
pieprz
sól

środa, 23 stycznia 2013

Drobiowy de volaille

W niedzielę utknęliśmy w domu otoczeni śniegiem, więc wyjście z domu aby uzupełnić lodówkowe braki wykluczone. Zaczęłam kombinować, co by z tych piersi kurczaka zrobić, żeby po raz kolejny nie były to kotlety (w planach była "chińszczyzna", ale trzeba by było z domu ruszyć tyłek ;-) ) i nagle mnie olśniło, że dawno nie jadłam kotletów de volaille! Oczywiście chłop jak się dowiedział co się święci zażyczył sobie zwykłych kotletów z cycka, bez udziwnień. Nie to nie, łaski bez ;-)
Znalazłam pięknie obfotografowany przepis z Pani domu, link poniżej, polecam zajrzeć ciekawskim ;-)

Link : http://polki.pl/kuchnia_przepisy_lista_dania_glowne_galeria.html?galg_id=10005627

Przekopiowany przepis :

Przygotow. 30 min
Porcja 420 kcal
Koszt porcji 4,30 zł

Przepis na 2 porcje:
- dwie piersi kurczaka
- pęczek natki pietruszki
- plaster masła o grubości 1 cm, ukrojony wzdłuż dłuższego boku kostki
- 2 jajka
- 2 czubate łyżki mąki
- szklanka bułki tartej
- sól
- mielony czarny pieprz
- olej

poniedziałek, 21 stycznia 2013

Pieczony kurczak w kawałkach z cebulą po Edowemu

Zrobienie dania zaproponował chłop mój który jadł coś podobnego w domu swym, jednak innego ;-)  Stąd taką nazwę nadałam temu daniu (nalegał) ;-P
W ramach rozbierania kurczaka przy okazji przepisu bulionowego zostało mi mięso z którym coś trzeba było zrobić. Wiedziona ostatnim doświadczeniem, na patelnie ćwiartki już raczej nie wrzucę, więc został piekarnik. Poszła na warsztat marynata zrobiona na szybko, no ale w sumie, zaraz wszystko opiszę ;-)

Linka nie będzie do przepisu, bo znikąd nie brałam ;-)

Zużyte produkty :

Kawałki kurczaka - 2 ćwiatki, 2 skrzydełka, 1 pierś (bo więcej się nie zmieściło do naczynia żaroodpornego)
4 duże cebule
4 ząbki czosnku
oliwa z oliwek
pieprz czarny mielony
tymianek (można by też użyć rozmarynu)
papryka słodka
sól

Zaczynam od rozgrzania piekarnika do 180-200 stopni, bo pozostałe przygotowania idą bardzo szybko.
Kroimy cebulę w półksiężyce, czosnek drobno, wrzucamy do naczynia żaroodpornego. Solimy i mieszamy, żeby sól rozeszła się po całości.
Kawałki kurczaka wrzucamy, obtaczamy i nacieramy marynatą z oliwy, papryki,rozmarynu, pieprzu i soli. Ja dodaję dużo samej papryki, pieprzu co najmniej dwa razy mniej, soli to prawie wcale, niestety dokładnych proporcji nie podam, bo nie spisywałam. Marynata ma być raczej gęsta i czerwona.
Jeśli ktoś chce, może zamarynować sobie mięso z rana, albo trochę wcześniej, zawsze bardziej przejdzie tą papryką kurcze :-)
Jak już mamy kurczaka wysmarowanego z każdej strony marynatą, dodajemy go na cebulę i tak po prostu wstawiamy do piekarnika (na grzanie od dołu na początek, żeby się cebula zrobiła, a kurczak nie sfajczył). Trzymałam go w piecu chyba z godzinę, ale to na pewno zależy od wielkości zarówno cebul jak i mięcha, także polecam sprawdzić. Po pół godzinie czy dalej polecam zmienić grzanie na "od dołu i od góry" jednocześnie, żeby się ładnie skórka spiekła.
Ja podałam z ziemniakami z wody i cebulką która sie udusiła.

sobota, 19 stycznia 2013

Paluchy z serem z ciasta francuskiego

Pyszny i całkiem dobry przepis na imprezy lub wieczór z filmem w domu :-) Robi się je dość szybko, a efekty są więcej niż zadowalające. Pierwszy raz zrobiłam je na sylwestra w wersji dokładnie przepisowej i przyznać muszę, że podróż zniosły średnio, ale smakowo i tak dały radę ;-)
A ogólnie coś podobnego można kupić w choćby Lidlu jeśli nie ma się ochoty robić, ale jednak smak jest zupełnie odmienny.

Link do przepisu z którego skorzystałam : http://www.mojewypieki.com/przepis/serowe-paluszki-z-ciasta-francuskiego

Przekopiowany wygląda tak :

Składniki na około 23 paluszki (każdy o szerokości 2,5 - 3 cm po upieczeniu, czyli 'paluszki' w dużym cudzysłowiu ;):

2 gotowe arkusze ciasta francuskiego (każdy arkusz o wadze 375 g i wymiarach 35 x 22,5 cm)
starty ser żółty, najlepiej Cheddar, dowolna ilość (ja zużyłam około 23 dag)
papryka do smaku
sól do smaku (niekoniecznie, ja nie dodaję, bo dla mnie ciasto francuskie jest już wystarczajaco słone)
1 roztrzepane jajko - do posmarowania

Na oprószonym blacie położyć jeden arkusz ciasta francuskiego, posmarować jajkiem, na to na drobnej tarce zetrzeć połowę sera żółtego, do smaku doprawić papryką. Ser lekko przycisnąć do ciasta, by się przykleił. Przykryć drugim arkuszem ciasta i ponownie - posmarować jajkiem, na górę zetrzeć ser, i doprawić papryką. Ser lekko przycisnąć do ciasta.

Przygotowane ciasto pokroić nożem na paski szerokości około 1,5 cm. Każdy pasek chwycić za oba końce i skręcić w przeciwnych kierunkach, by powstała sprężynka. Układać na wysmarowanej tłuszczem blaszce lub - na wyłożonej papierem do pieczenia, zachowując 2 - 3 cm odstępy. Końce przycisnąć do blaszki.

Piec w temperaturze 200ºC przez około 13 - 15 minut.

piątek, 18 stycznia 2013

Sałatka gyros

Drogą głosowania przeszło, że dziś dodaję kolejną sałatkę, a ciasto francuskie zostawiam na później ;-)
Pewnie myślicie - nic odkrywczego, sałatka gyros, ale już wiele osób mnie okrzyczało "jakim cudem jeszcze jej nie jadłaś??", a ja po prostu się z nią nie miałam okazji spotkać. Tak, więc pewnie bardziej narobię wam smaka, niż powale na kolana czymś odkrywczym ;-)
 Z braku w pracy sałatki makrelowej zakupiłam właśnie gyros, żeby spróbować co to za cudo które tak wszyscy zachwalają. Oczywiście wersja kupna była paskudna, cała ociekała sosem, nic poza tym nie dało się wyczuć, więc zaparłam się, że sama sobie zrobię i tak będzie najlepiej ;-)

Link do przepisu którym się sugerowałam : http://wizaz.pl/kulinaria/przepis,4341,salatka-gyros

I przekopiowany :

Składniki:

filet z kurczaka [2 szt.]
kapusta pekińska [0.5 szt.]
kukurydza konserwowa [1 op.]
cebula czerwona [2 szt.] (2-3)
majonez
keczup
przyprawa warzywna
ogórek kiszony [4 szt.]
papryka czerwona [0.5 szt.]
przyprawa do gyrosa

Przygotowanie:

Filety pokroić w kostkę, wymieszać w przyprawie gyros i podsmażyć na patelni. Sałatkę można układać warstwami bądź wymieszać jak kto woli. Ja układam zawsze warstwami : Kapusta pekińska, kurczak, na to kładę cieniutką warstwę majonezu i keczupu, cebula,ogórek, tutaj czasem papryka, kukurydza na to duża warstwa majonezu, keczupu no i na górę kapusta pekińska posypana vegetą.

czwartek, 17 stycznia 2013

Kremowa zupa z cieciorki z makaronem

Na domowym bulionie zrobiłam ja również zupę z przepisu znalezionego w biedronkowych "Smakach życia". Puszka cieciorki zalegała mi już od jakiegoś czasu w lodówce i nie do końca wiedziałam co z nią zrobić, jako że nigdy nie jadłam to nawet smaku nie znałam. I w łapy wpadła mi ta biedronkowa gazetka, a tam kilka przepisów z cieciorką! No idealnie wręcz ;-) "Na ostro" musiałam odrzucić niestety, ze względu, że ostrych jeść nie powinnam, więc przy okazji robienia bulionu postanowiłam ugotować zupkę :-)

Gazetka z której wzięłam przepis :


Strona z przepisem wygląda tak :


A przepisany wygląda tak :

Składniki na 4 porcje
Przygotowanie : 10 min
Gotowanie : 20 min

300 g suszonej ciecierzycy
1 duża cebula
1/2 małej bulwy selera
1 korzeń pietruszki
2 łyżki oliwy
ok. 1000 ml gorącego bulionu (warzywnego lub drobiowego)
garść natki pietruszki
150 g drobnego makaronu
sól, pieprz do smaku
dodatkowo oliwa extra vergine

sobota, 12 stycznia 2013

Sałatka z makrelą

Moim zdaniem i jako sałatka dobra i można by wrzucić ją jako pastę na kanapkę i też by działało.
Dorwałam taką sałatkę w pracy "kupną" i była na tyle rewelacyjna, że postanowiłam spróbować odtworzyć :-) Takie dania przekonują mnie do częstszego sięgania po ryby - makrela wędzona jest jedną z moich ulubionych. Ostatnio mam mega faze na makrele, mogłabym ją jeść codziennie...

No dobra, z moich obserwacji i eksperymentów wyszło coś takiego

Do zrobienia około 3 satysfakcjonujących porcji użyłam...

Składniki :
600 g makreli wędzonej
5 jajek gotowanych na twardo
ogórek kiszony - objętościowo gdzieś tyle ile jajek :-)
szczypiorek
1-2 łyżek majonezu (lub jak kto lubi)
1-2 łyżeczek musztardy (ja użyłam stołowej albo rosyjskiej, obie pasowały ;) )
pieprz

Jajka ugotować na twardo, pokroić w drobną kostkę. Tak samo pokroić ogórki kiszone.
Z ryby wyjąć ości wszelkie, oddzielić mięso od skóry, rozdrobnić.
Połączyć składniki razem z majonezem i musztardą (do smaku), dodać trochę pieprzu. I gotowe :-)

czwartek, 10 stycznia 2013

Kremowa pomidorowa


Jeśli spodziewacie się koncentratu, to was zawiodę! Ha! I nawet kostek nie użyłam rosołowych, tylko domowy bulionik, tak więc przepis wolny od badziewi ;-P
Musiałam w końcu wypróbować jakiś przepis Jamie'go Oliver'a i padło na pomidorówkę właśnie.
Jeśli zamiast bulionu drobiowego użyjecie warzywnego, to danie można by nawet uznać za wegańskie! ;-)
Ja sobie tą pomidorówę zaserwowałam z ryżem, bo czasem lubię i już.

Przepis wzięłam ze strony : http://www.jamieshomecookingskills.com.au/recipe.php?title=tomato-soup-1

Ogólnie strona wygląda jak dla mnie super, a w przepisie zdjęcia (więcej niż jedno), przepis prosty w wykonaniu i ogólnie polecam odwiedzić stronę, może znajdziecie coś dla siebie ;-)

Przetłumaczony przeze mnie przepis (prosty do zapamiętania, bo prawie wszystko dodajemy razy dwa) :

2 marchewki
2 łodygi selera
2 średnie cebule
2 ząbki czosnku
oliwa z oliwek
2 kostki rosołowe drobiowe lub warzywne, preferowane organiczne
2 x 400g puszka pomidorów
6 dużych pomidorów
mała garść świeżej bazylii
sól morska i świeżo zmielony pieprz

Obierz i grubo pokrój marchew.
Pokrój seler.
Obierz i pokrój w kostkę cebulę.
Obierz i pokrój czosnek.
Dużą patelnię lub garnek postaw na średnim ogniu i wlej 2 łyżki oliwy.
Wrzuć wszystkie pokrojone warzywa i wymieszaj drewnianą łyżką.
Gotuj/smaż pod przykryciem 10-15 min, aż marchewka będzie miękka, ale jeszcze trzymała kształt, a cebula będzie lekko złota.
Do garnka dodaj kostki rosołowe i wlej 1,8 litra gotującej się wody.
Mieszaj, aż kostki rosołowe się rozpuszczą, dodaj do gara pomidory zarówno zapuszkowane jak i te całe łącznie z szypułkami które mogą być jeszcze do nich przymocowane (to daje niesamowity smak, zaufaj mi! - zaufałam, to koszmar. nie dawajcie szypułek)
Dobrze zamieszaj i doprowadź do wrzenia.
Zmniejsz ogień i niech bulgocze przez 10 min z nałożoną na garnek pokrywką.
W międzyczasie weź liście bazylii.
Dopraw solą i pieprzem, zdejmij z ognia i dodaj liście bazylii.
Używając blendera lub miksera(takiego stojącego do którego wrzucasz rzeczy) zmiksuj zupę na gładką masę.
Przed podaniem na talerze sprawdź i dopraw jeszcze solą i pieprzem.

niedziela, 6 stycznia 2013

Zrób to sam - Bulion drobiowy

Pewnie większość na co dzień używa bulionu z kostki, ja w sumie też, ale warto wiedzieć jak przygotować własny i tak w weekend się zebrać, zrobić i część zamrozić, żeby móc zrezygnować z kostek ;-)
Z tego co wyczytałam bulion (pewnie w lodówce) może stać do 5 dni, a zamrożony można trzymać do 3 miesięcy! Także śmiało, kupić gnata i do roboty :-)
Dziś w przepisie zagości krótki filmik z moją miłością kulinarną - czyli Gordonem, który pokazuje jak szybko (bo już w 40min) taki bulion zrobić. A w sumie dam dwa filmiki, bo może ktoś, jak ja, zachce sobie kupić kurczaka w całości a nie same gnaty i nie wie jak go rozebrać ;-)

Na początek - filmik rozbierany ;-) Na dobrą sprawę nie trzeba znać angielskiego żeby zrozumieć o co chodzi, bo wszystko jest ładnie pokazane :-)


To tak : sądziłam, że będzie trudniej ;-) Najłatwiej poszło z ćwiartkami, które tylko odcięłam, nie dzieliłam już na pałki i udka. Ze skrzydełkami trochę "dałam pupy", ale przy pierwszym jak zaczęłam kroić kość przejrzałam jeszcze raz dokładniej filmik i ogarnęłam w mig jak się to powinno robić :-) Nie ogarnęłam tego jak powinno się ładnie z cyckami postępować, ale próbując zrobić dobrze nawet mi wyszło ładnie :-) Także rozbieranie kurczaka zakończone sukcesem.

środa, 2 stycznia 2013

Zrób to sam - Chleb pełnoziarnisty na drożdżach

Nooo, wpół-pełnoziarnisty ;-)
W ramach po-sylwestrowej gastrofazy wpadłam na genialny pomysł, że upiekę chleb. Pierwszy raz. Bo w domu nie było akurat.
Jak pomyślałam tak zrobiłam, mąkę pełnoziarnistą w domu miałam, bo z takim pieczeniem się nosiłam już jakiś czas, więc wykorzystałam przepis na chleb umieszczony z tyłu paczki z mąką Lubelli, tyle, że zrobiłam pół na pół mąkę pełnoziarnistą ze zwykłą pszenną.

Przepis zaczyna się tak :