Mama nakupowała mi gazet z przepisami i w jednej z nich (Moje Gotowanie chyba, ale głowy sobie nie dam uciąć) wypatrzyłam prosty, podobno szybki przepis na garnek gyros.
Nie za dużo składników, pomijając śmietanę, to coś co mój facet by zjadł jak sądzę ;-)
Strona z przepisem prezentowała się tak :
I sam przepis...
Nie za dużo składników, pomijając śmietanę, to coś co mój facet by zjadł jak sądzę ;-)
Strona z przepisem prezentowała się tak :
I sam przepis...
A tu, dla ułatwienia, przepisany :
Składniki dla 4 osób
2 cebule
1 papryka czerwona
1-2 łyżki oleju
600 g pokrojonej w kostkę piersi z kurczaka
2 puszki pomidorów (ok. 850 ml)
1/2 pęczka szczypiorku
200 g śmietany (kwaśnej)
sól, pieprz, papryka w proszku
1. Cebulę obrać, posiekać. Paprykę umyć i pokroić w krążki. W garnku rozgrzać olej. Podsmażyć mięso, cebulę oraz paprykę. Mocno doprawić solą, pieprzem oraz papryką w proszku.
2. Do zawartości garnka dodać pomidory wraz z sokiem i podlać 400 ml wody. Zagotować. Pomidory lekko rozdrobnić. Przykryć i gotować około 8 minut.
3. Szczypiorek umyć i pokroić w krążki. Danie podawać ze śmietaną i szczypiorkiem. Do potrawy pasuje chleb.
U mnie takie zmiany, że dałam 500 g mięsa z udek kurczaka, mniej śmietany i do mięsa poszła jeszcze przyprawa kebab-gyros. Dałam też mniej wody, gdzieś połowę tyle ile w przepisie, i bardzo dobrze, bo była by zupa, że hej ;-)
Zaczynamy od pokrojenia cebuli i papryki
Szukamy też gdzie mamy pomidory w puszcze i przyprawy
Udka z kurczaka pokrojone, doprawione papryką, pieprzem i przyprawą gyros
Obsmażamy krótko
Dodajemy cebulę i paprykę, smażymy aż trochę zmiękną
Do tego dodajemy ok 200 ml wody, przekładamy do garnka i dodajemy pomidory
I dusimy, u mnie, aż się płyn trochę zredukuje.
I podajemy z chlebem, kwaśną śmietaną i szczypiorkiem
Wyszło to bardziej pomarańczowe niż na ostatnim zdjęciu jeśli chodzi o "efekty wizualne". Dałam też trochę za dużo śmietany, ale i tak było smaczne. Bardzo fajnie się tam komponował ten szczypiorek.
Ogólnie danie proste w wykonaniu, dość szybkie, treściwe i bądź co bądź bez fajerwerków, ale smaczne, takie na zwykły obiad w tygodniu ;-)
Na drugi raz żeby tak nie zagęszczać, do kurczaka dodam łyżkę czy dwie mąki przed smażeniem.
Przepis oceniam na 4,5/5 i polecam.
Smacznego,
A.
Dziękuję za przepis , od wczoraj szukałam ponieważ polecano mi to danie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń