Dostałam od teściowej trochę suszonych grzybów (prawdziwków). Dodając to do tych co już miałam, uznałam, że jest ich po prostu za dużo i coś trzeba z nimi zrobić. Jakoś nie gotuję z suszonymi grzybami, poza wigilią i zupą grzybową, więc poszperałam w Kwestii smaku i wygrzebałam fajny przepis na polędwiczki w sosie grzybowym. Co prawda nie z suszonych grzybów, ale to tam szczegół ;-)
Link : http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska/wieprzowina/poledwiczki_z_grzybami/przepis.html
SKŁADNIKI
2 - 4 PORCJE
1 polędwiczka wieprzowa, ok. 400 g
1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku
1 łyżka oleju
1/2 cebuli cukrowej
2 łyżki obranych orzechów włoskich (opcjonalnie)
250 g grzybów
2-3 łyżki brandy (opcjonalnie)
1/2 szklanki gorącego bulionu wołowego (lub wody z dodatkiem 2 łyżek sosu sojowego)
1/2 szklanki śmietanki 18% do zup i sosów
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
PRZYGOTOWANIE
Polędwiczkę oczyścić z błonki po zewnętrznej stronie. Pokroić na cienkie plasterki, każdy plasterek dodatkowo jeszcze przekroić na pół. Mięso doprawić solą, pieprzem i czerwoną słodką papryką, wymieszać.
Na większej patelni rozgrzać łyżkę oleju, dodać cebulę pokrojoną w piórka i zeszklić ją co chwilę mieszając. Dodać orzechy włoskie i chwilę razem podsmażyć. Dodać polędwiczkę i obsmażać przez około 5 minut, co chwilę zamieszać, w razie potrzeby dodać troszkę więcej oliwy.
Gdy mięso będzie już obsmażone, dodać umyte, osuszone i pokrojone grzyby, smażyć co chwilę mieszając przez około 2 minuty aż grzyby zmiękną.
Wlać brandy i odparować (lub ostrożnie podpalić - uwaga, płomień może być wysoki). Wlać gorący bulion lub wodę z sosem sojowym i gotować przez 2 minuty, następnie dodać śmietankę i gotować jeszcze przez chwilę aż sos będzie gęsty. Posypać natką pietruszki i podawać z ugotowaną zieloną fasolką (świeżą fasolkę gotujemy ok. 5 minut). Można dodatkowo podawać z ziemniakami lub kaszą gryczaną czy pęczakiem.
U mnie było jak zawsze trochę "na oko", ile namoczyłam grzybów (jakąś garść), tyle dodałam i tyle. Nie miałam brandy, to dolałam whiskey, orzechów włoskich też nie miałam , to posiekałam trochę laskowych.
Filozofii specjalnej tu nie ma na szczęście :-)
Link : http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska/wieprzowina/poledwiczki_z_grzybami/przepis.html
SKŁADNIKI
2 - 4 PORCJE
1 polędwiczka wieprzowa, ok. 400 g
1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku
1 łyżka oleju
1/2 cebuli cukrowej
2 łyżki obranych orzechów włoskich (opcjonalnie)
250 g grzybów
2-3 łyżki brandy (opcjonalnie)
1/2 szklanki gorącego bulionu wołowego (lub wody z dodatkiem 2 łyżek sosu sojowego)
1/2 szklanki śmietanki 18% do zup i sosów
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
PRZYGOTOWANIE
Polędwiczkę oczyścić z błonki po zewnętrznej stronie. Pokroić na cienkie plasterki, każdy plasterek dodatkowo jeszcze przekroić na pół. Mięso doprawić solą, pieprzem i czerwoną słodką papryką, wymieszać.
Na większej patelni rozgrzać łyżkę oleju, dodać cebulę pokrojoną w piórka i zeszklić ją co chwilę mieszając. Dodać orzechy włoskie i chwilę razem podsmażyć. Dodać polędwiczkę i obsmażać przez około 5 minut, co chwilę zamieszać, w razie potrzeby dodać troszkę więcej oliwy.
Gdy mięso będzie już obsmażone, dodać umyte, osuszone i pokrojone grzyby, smażyć co chwilę mieszając przez około 2 minuty aż grzyby zmiękną.
Wlać brandy i odparować (lub ostrożnie podpalić - uwaga, płomień może być wysoki). Wlać gorący bulion lub wodę z sosem sojowym i gotować przez 2 minuty, następnie dodać śmietankę i gotować jeszcze przez chwilę aż sos będzie gęsty. Posypać natką pietruszki i podawać z ugotowaną zieloną fasolką (świeżą fasolkę gotujemy ok. 5 minut). Można dodatkowo podawać z ziemniakami lub kaszą gryczaną czy pęczakiem.
U mnie było jak zawsze trochę "na oko", ile namoczyłam grzybów (jakąś garść), tyle dodałam i tyle. Nie miałam brandy, to dolałam whiskey, orzechów włoskich też nie miałam , to posiekałam trochę laskowych.
Filozofii specjalnej tu nie ma na szczęście :-)
Polędwiczki kroimy, przyprawiamy
Na patelni poddusić cebulę i dodać posiekane orzechy
Obsmażyć polędwiczki
Pokroić grzyby
Dodać do mięsa
Później na patelni lądują alkohol-bulion-śmietanka
Doprawić i gotowe
Jak na KS - z fasolką szparagową
I u mnie na talerzu z gnocchi i fasolką
(sos w rzeczywistości jaśniejszy wyszedł)
Za długo przesmażyłam polędwiczki, ale i tak mi bardzo smakowało. Te orzechy w sosie fajnie chrupały miejscami, sos smaczny, grzybowy, o takie danie mi właśnie chodziło. A whiskey nie czułam, bo odparowało ładnie ;-)
Przepis oceniam na 4,5/5.
Smacznego,
A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz