środa, 11 maja 2016

Zrób to sam - Pesto z natki pietruszki

Kocham miłością absolutną natkę pietruszki. Długo zbierałam się do zrobienia z niej pesto, pesto również uwielbiam, ale w końcu się udało. Jako, że Jadłonomia jest stroną sprawdzoną postanowiłam skorzystać z przepisu właśnie stąd :-)
Ok, to ostatni przepis z Jadłonomii na dziś ;-)

Link : http://www.jadlonomia.com/przepisy/najprostsze-i-najlepsze-pesto-z/

Przekopiowany :

Czas przygotowania: do 30 minut

Składniki na jeden słoik:

pęczek natki pietruszki
100 ml oliwy z oliwek
50 ml lekko podprażonych migdałów (najlepiej tych w słupkach)
skórka otarta z połówki cytryny
łyżeczka soku z cytryny
sporo soli oraz czarny pieprz
opcjonalnie ząbek czosnku (ja dodaję prawie zawsze)

Przygotowanie:
Wszyst­kie skład­ni­ki umiesz­czam w na­czy­niu blen­de­ra i blen­du­ję. Jem na śnia­da­nie na grzan­kach, z no­wa­lij­ka­mi, ale naj­bar­dziej lubię po pro­stu z ma­ka­ro­nem spa­ghet­ti.

Kolejny prosty przepis :-) I kolejny bez masy zdjęć.


W mniejszym słoiczku pesto z natki pietruszki, w większym - z rukoli.


Moje pesto nie było wegańskie, brakowało mi czegoś w smaku, więc dodałam do niego trochę parmezanu. Dodałam też ząbek czosnku zgodnie z zaleceniem. Na drugi raz dodam pół :-) Na taką ilość było bardzo czuć ten czosnek.
Robiąc to pesto (tego dnia robiłam też pesto z rukoli) wydawało mi się, że jest zbyt płynne. Jednak kiedy otworzyłam słoiczek po kilku dniach jakie pesto spędziło w lodówce miało bardzo fajną konsystencję.
U mnie wylądowało na grzankach, było pyszne :-)
Przepis oceniam na 4/5.

Smacznego,
A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz