W ramach "jedz więcej warzyw kobieto!" zaczęłam przeszukiwać Jadłonomię, bo gdzie znajdę więcej napakowanych warzywami przepisów?
Wpadł mi w oko ten krem. U mnie w kuchni zawsze ten seler leżał, wkroiłam trochę do rosołu i ta reszta bulwy leżała do czasu aż jej nie wywaliłam do kosza. Zero pomysłu.
Aż tu nagle ;-) taki oto krem. Brzmi nieźle!
Link do strony z przepisem : http://www.jadlonomia.com/przepisy/krem-z-selera/
Przekopiowany :
Czas przygotowania: do godziny
Składniki na około 6 porcji:
1 duży seler (800 – 900 g)
1 duży ziemniak
1 por, tylko biała część
1 jabłko
2 litry bulionu warzywnego
1 szklanka mleka, ja użyłam orkiszowego
spora szczypta gałki muszkatołowej
sól i czarny pieprz
olej roślinny
Czosnkowe grzanki:
4 kromki czerstwego pieczywa, pokrojone w drobną kostkę
ząbek czosnku
po małej szczypcie tymianku i majeranku
3 łyżki oleju
sól
Przygotowanie:
Na dnie dużego garnka rozgrzać kilka łyżek oleju, pora pokroić w talarki i dodać do garnka, dusząc go na małym ogniu przez około 5 – 8 minut do czasu, aż będzie miękki i słodki.
W międzyczasie selera, ziemniaka i jabłko obrać a następnie pokroić w drobną kostkę – szczególnie ziemniaki i seler powinny być pokrojone na małe kawałki. Dodać warzywa do pora, dokładnie zamieszać i wlać bulion. Gotować pod przykryciem przez około 20 – 30 minut do czasu, aż warzywa będą bardzo, bardzo miękkie.
W międzyczasie przygotować grzanki – czosnek drobno posiekać, wymieszać z olejem, szczyptą soli i ziołami. Następnie tak przygotowanym olejem polać grzanki i dokładnie wymieszać, żeby były równo pokryte pachnącą mieszanką. Wysypać je na suchą patelnię i chwilę prażyć do czasu, aż zaczną się złocić i intensywnie pachnieć.
Ugotowane w bulionie warzywa zmiksować na gładki krem, wlać szklankę mleka i doprawić do smaku solą, pieprzem oraz sporą szczyptą gałki i ponownie zmiksować. Podawać z czosnkowymi grzankami.
Damy radę!
Niestety ten przepis, jak myślę z czasem również coraz więcej, nie będzie krok po kroku. Nie mam aż tyle czasu niestety. Dziś akurat mam, ale jak robiłam tą zupę jakoś jej nie obfociłam, także jest co jest.
Wpadł mi w oko ten krem. U mnie w kuchni zawsze ten seler leżał, wkroiłam trochę do rosołu i ta reszta bulwy leżała do czasu aż jej nie wywaliłam do kosza. Zero pomysłu.
Aż tu nagle ;-) taki oto krem. Brzmi nieźle!
Link do strony z przepisem : http://www.jadlonomia.com/przepisy/krem-z-selera/
Przekopiowany :
Czas przygotowania: do godziny
Składniki na około 6 porcji:
1 duży seler (800 – 900 g)
1 duży ziemniak
1 por, tylko biała część
1 jabłko
2 litry bulionu warzywnego
1 szklanka mleka, ja użyłam orkiszowego
spora szczypta gałki muszkatołowej
sól i czarny pieprz
olej roślinny
Czosnkowe grzanki:
4 kromki czerstwego pieczywa, pokrojone w drobną kostkę
ząbek czosnku
po małej szczypcie tymianku i majeranku
3 łyżki oleju
sól
Przygotowanie:
Na dnie dużego garnka rozgrzać kilka łyżek oleju, pora pokroić w talarki i dodać do garnka, dusząc go na małym ogniu przez około 5 – 8 minut do czasu, aż będzie miękki i słodki.
W międzyczasie selera, ziemniaka i jabłko obrać a następnie pokroić w drobną kostkę – szczególnie ziemniaki i seler powinny być pokrojone na małe kawałki. Dodać warzywa do pora, dokładnie zamieszać i wlać bulion. Gotować pod przykryciem przez około 20 – 30 minut do czasu, aż warzywa będą bardzo, bardzo miękkie.
W międzyczasie przygotować grzanki – czosnek drobno posiekać, wymieszać z olejem, szczyptą soli i ziołami. Następnie tak przygotowanym olejem polać grzanki i dokładnie wymieszać, żeby były równo pokryte pachnącą mieszanką. Wysypać je na suchą patelnię i chwilę prażyć do czasu, aż zaczną się złocić i intensywnie pachnieć.
Ugotowane w bulionie warzywa zmiksować na gładki krem, wlać szklankę mleka i doprawić do smaku solą, pieprzem oraz sporą szczyptą gałki i ponownie zmiksować. Podawać z czosnkowymi grzankami.
Damy radę!
Niestety ten przepis, jak myślę z czasem również coraz więcej, nie będzie krok po kroku. Nie mam aż tyle czasu niestety. Dziś akurat mam, ale jak robiłam tą zupę jakoś jej nie obfociłam, także jest co jest.
Zupa w garze i grzanki na patelni
Oraz zupa z grzankami ;-)
Zupa na prawdę wyszła aksamitnie kremowa, dla mnie zupełnie nowy cudowny smak, do tego te czosnkowe grzanki! Miałam pełnoziarnisty chleb z ziarnami na dodatek, przerobiłam go na grzanki i to był super pomysł, wszystko fajnie grało, bardzo bardzo mi smakowało.
Przepis oceniam na 5/5, zdecydowanie.
Smacznego,
A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz