Sezon na rabarbar zaraz się skończy, więc poza kompotem uparłam się, że coś upiekę z rabarbarem. Babeczki mnie urzekły na stronie Moich wypieków, ale robiłam je dwa razy, bo pierwsze totalnie schrzaniłam ;-) Ale o tym za chwilę.
Link do Moich Wypieków : http://www.mojewypieki.com/przepis/babeczki-budyniowe-z-rabarbarem
Przekopiowany przepis :
Składniki na 12 babeczek:
120 g drobnego cukru do wypieków
55 g masła
1 duże jajko
180 ml jogurtu naturalnego
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
170 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
150 g rabarbaru, pociętego na małe kawałki
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Masło utrzeć z cukrem do uzyskania puszystej i jasnej masy. Dodać jajko, dokładnie utrzeć mikserem. Dodać jogurt, ekstrakt, zmiksować do połączenia. Dodać mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia i sodą oczyszczoną, wymieszać przy pomocy szpatułki. Dodać rabarbar, wymieszać.
Formę do muffinów wyłożyć papilotkami. Pomiędzy nie rozdzielić ciasto, wyrównać.
Piec w temperaturze 180ºC przez około 20 - 25 minut lub do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, wystudzić na kratce.
Po wystudzeniu odkroić górną część każdej babeczki, przełożyć wystudzonym budyniem. Przed podaniem oprószyć cukrem pudrem.
Budyń waniliowy:
300 ml mleka
3 duże żółtka
50 g cukru z wanilią
20 g mąki pszennej
25 g skrobi ziemniaczanej
W garnuszku zagotować mleko. Doprowadzić do wrzenia i natychmiast odstawić na bok.
Cukier utrzeć z żółtkami do białości, wsypać wymieszane mąki i dalej miksować, aż do uzyskania gładkiej pasty.
Pastę wlać do ugotowanego mleka, wymieszać do rozpuszczenia grudek. Postawić na palnik (średnia moc) i zagotować, cały czas mieszając drewnianą łyżką. Od momentu zagotowania gotować około 1 minuty, mieszając, aż budyń zgęstnieje. Zdjąć z palnika, ostudzić, na czas studzenia przykryć folią spożywczą.
A więc... przepis robiło się tak :
Link do Moich Wypieków : http://www.mojewypieki.com/przepis/babeczki-budyniowe-z-rabarbarem
Przekopiowany przepis :
Składniki na 12 babeczek:
120 g drobnego cukru do wypieków
55 g masła
1 duże jajko
180 ml jogurtu naturalnego
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
170 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
150 g rabarbaru, pociętego na małe kawałki
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Masło utrzeć z cukrem do uzyskania puszystej i jasnej masy. Dodać jajko, dokładnie utrzeć mikserem. Dodać jogurt, ekstrakt, zmiksować do połączenia. Dodać mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia i sodą oczyszczoną, wymieszać przy pomocy szpatułki. Dodać rabarbar, wymieszać.
Formę do muffinów wyłożyć papilotkami. Pomiędzy nie rozdzielić ciasto, wyrównać.
Piec w temperaturze 180ºC przez około 20 - 25 minut lub do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, wystudzić na kratce.
Po wystudzeniu odkroić górną część każdej babeczki, przełożyć wystudzonym budyniem. Przed podaniem oprószyć cukrem pudrem.
Budyń waniliowy:
300 ml mleka
3 duże żółtka
50 g cukru z wanilią
20 g mąki pszennej
25 g skrobi ziemniaczanej
W garnuszku zagotować mleko. Doprowadzić do wrzenia i natychmiast odstawić na bok.
Cukier utrzeć z żółtkami do białości, wsypać wymieszane mąki i dalej miksować, aż do uzyskania gładkiej pasty.
Pastę wlać do ugotowanego mleka, wymieszać do rozpuszczenia grudek. Postawić na palnik (średnia moc) i zagotować, cały czas mieszając drewnianą łyżką. Od momentu zagotowania gotować około 1 minuty, mieszając, aż budyń zgęstnieje. Zdjąć z palnika, ostudzić, na czas studzenia przykryć folią spożywczą.
A więc... przepis robiło się tak :
Babeczki
Dodając mąkę z proszkiem NIE MIKSOWAĆ! Mieszać łyżką
A tu po krótce, wyrób domowego budyniu
Wyszło mi go tyle
A w zestawieniu babeczka + budyń
A więc tak... przepis robiłam dwa razy. Pierwszy raz babeczki się nie upiekły. No dobra, przesadzam, upiekły się ale jedynie z góry i na spodzie, środek płynny ;-) uznałam, że to dlatego, że mąkę zmiksowałam przy użyciu miksera, a było napisane, żeby łyżką. No ok.
Budyń domowy waniliowy zrobiłam przy pierwszej próbie, całkiem prosto, ale w smaku wyszedł mi trochę zbyt mączny, nie wiem czy za mało mleka dodałam może? Hm.
Za drugim razem robienia babeczek pamiętałam o tym mieszaniu, ale tak czy siak babeczki dopiekałam (chyba wina piekarnika) dłużej, nie wyrosły tak pięknie jak możecie to zaobserwować na Moich wypiekach, u mnie z wierzchu były płaskie jak stół, no ale wyszły! W końcu! ;-)
I wyszły całkiem smaczne, w takiej formie rabarbaru jeszcze nie jadłam.
Przepis oceniam na 3,5/5, ze względu na te moje przeboje, co nie zmienia faktu, że dobre babeczki wyszły, ale jak już wyszły.
Smacznego,
A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz