To moje drugie podejście do tych ciastek. Zobaczyłam je u Małgoo, ale przepis pochodzi z świątecznej książeczki z Kuchni Agaty. W obu wydaniach ciasteczka prezentowały się super, zyskały tym, że nie ma w nich rodzynek tylko żurawina którą lubię i ogólnie takie świąteczne... :-)
Link do e-booka : http://kuchniaagaty.pl/przepisy/swiateczna-kuchnia-agaty
Przepisany :
80 g masła (miękkiego)
5 łyżek cukru pudru
1/8 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki soli
skórka otarta z 1 pomarańczy
1/3 szklanki suszonych żurawin
1/3 szklanki orzechów włoskich
Masło utrzyj z cukrem pudrem.
Dodaj mąkę, proszek do pieczenia i sól oraz skórkę pomarańczową, szybko zagnieć. Jeśli ciasto jest zbyt suche, wlej odrobinę mleka.
Dodaj bakalie - żurawiny i orzechy.
Ciasto uformuj w kształt walca, owiń folią spożywczą i wstaw na minimum godzinę do lodówki.
Schłodzone ciasto pokrój w ok. 1 cm plastry. Piecz ok. 10-12 minut w temp. 180oC.
Jak widać dużo roboty z wyrobem nie ma, pieką się też dość szybko, więc nic tylko brać się za nie!
Ja wprowadziłam jedną zmianę - u Agaty cukru pudru jest 5 łyżek, Małgoo pisze, że lepsze jej wyszły z 1 łyżką... tak więc ja dodałam około 3 :-)
Za pierwszym razem zrobiłam cieńszy walec z masy, pokroiłam ciastka dość cienko i wyszła ich masa, nie mniej jednak standardowo się spaliła. Drugim razem walczyłam ze sobą i piekarnikiem, ciastek mniej, grubsze, większe, ale cały czas miałam wrażenie, że są surowe, po wyjęciu z piekarnika zaś (nie spalonych!) wyszły jakieś twarde. Zostawiłam je na parę dni w puszce i są ok, widocznie to takie właśnie ciasteczka. Nie mniej jednak patrząc na pozostałe zdjęcia ludzi co je robili widzę, że ciasteczka wyszły im bardziej puszyste i się zastanawiam czy nie dodałam za mało proszku do pieczenia czy o co chodzi? U mnie się jedynie zarumieniły, brzegi jakie były kanciaste takie są...
Dobra, koniec biadolenia. Ciastka mi smakują, zrobię pewnie jeszcze bo sporo żurawiny zostało ;-) Przepis oceniam na 4/5.
Smacznego,
A.
Link do e-booka : http://kuchniaagaty.pl/przepisy/swiateczna-kuchnia-agaty
Przepisany :
80 g masła (miękkiego)
5 łyżek cukru pudru
1/8 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki soli
skórka otarta z 1 pomarańczy
1/3 szklanki suszonych żurawin
1/3 szklanki orzechów włoskich
Masło utrzyj z cukrem pudrem.
Dodaj mąkę, proszek do pieczenia i sól oraz skórkę pomarańczową, szybko zagnieć. Jeśli ciasto jest zbyt suche, wlej odrobinę mleka.
Dodaj bakalie - żurawiny i orzechy.
Ciasto uformuj w kształt walca, owiń folią spożywczą i wstaw na minimum godzinę do lodówki.
Schłodzone ciasto pokrój w ok. 1 cm plastry. Piecz ok. 10-12 minut w temp. 180oC.
Jak widać dużo roboty z wyrobem nie ma, pieką się też dość szybko, więc nic tylko brać się za nie!
Ja wprowadziłam jedną zmianę - u Agaty cukru pudru jest 5 łyżek, Małgoo pisze, że lepsze jej wyszły z 1 łyżką... tak więc ja dodałam około 3 :-)
Masło utrzeć z cukrem pudrem
Skórka pomarańczowa, mąka, proszek, sól
Na koniec żurawina i orzechy (i łyżka mleka, bo sucho)
Rulon do lodówki na 2 godziny
Pierwsza partia do piekarnika
A tak druga z niego wyszła ;-)
Dobra, koniec biadolenia. Ciastka mi smakują, zrobię pewnie jeszcze bo sporo żurawiny zostało ;-) Przepis oceniam na 4/5.
Smacznego,
A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz