Robiłam wczoraj i indyk pierwszy raz wyszedł mi taki pyszny i totalnie nie suchy i w ogóle danie przypadło mi mega do gustu, że spieszę z dzieleniem się przepisem! ;-)
Kolejny przepis z książki (z których przecież nie gotuje i tylko stoją i się kurzą ;-) ) Dr. Oetkera "Szybko i zdrowo od A do Z", zaskakująco prosty i całkiem szybki w wykonaniu a jedzenia wychodzi masa ;-)
I tak, wiem, znowu indyk...
Dla przypomnienia okładka książki :
Zdjęcie przepisu :
I przepisany :
4 porcje
1 porcja : 375 kcal
600 g sznycli z indyka
łyżeczka sosu sambal oelek (5g)
5-6 łyżek sosu ostrygowego
2 łyżeczki przyprawy w proszku "pięć smaków"
500 g porów
400 g kalafiora
4 marchewki (po 100 g każda)
strąk papryczki chilli (10g)
2 łyżki oleju (np. oliwy, 20 g)
sól
100 g makaronu sojowego
czas przygotowania : 30 min.
1. Sznycle z indyka opłukać pod bieżącą, zimną wodą, osuszyć, pokroić w cienkie paseczki. Sos sambal oelek dokładnie wymieszać z sosem ostrygowym i przyprawą "pięć przypraw". Do przygotowanej marynaty włożyć pokrojone mięso. wymieszać, odstawić w chłodne miejsce.
2. W tym czasie pory oczyścić, usunąć zewnętrzne liście, odkroić końce i ciemnozieloną część porów. Łodygi ponacinać. Kalafior oczyścić, usunąć liście i twardy głąb, następnie podzielić na małe różyczki.
3. Marchewki oczyścić i obrać, pokroić w słupki. Strąk papryczki chili przekroić wzdłuż na pół, usunąć szypułkę i gniazdo nasienne. Miąższ opłukać, osuszyć, pokroić w cienkie paseczki.
4. Olej rozgrzać w woku lub na dużej patelni, włożyć mięso razem z marynatą, smażyć 2 minuty nie przerywając mieszania. Przełożyć na talerz.
5. Do woka (lub na dużą patelnię) wrzucić pokrojone warzywa, smażyć minutę nie przerywając mieszania. Ponownie dodać mięso. Całość smażyć jeszcze 2 minuty nie przerywając mieszania, posolić.
5. Makaron sojowy przygotować według przepisu na opakowaniu. Przełożyć do mięsa z warzywami, wymieszać.
Więc tak to było u mnie :
Sosu sambal oelek nie dostałam, ale wyczytałam, że to w sumie zmielone chili z sokiem z limonki. Do potrawy dałam więc zmielone chili z odrobiną soku z limonki ;-)
Samej papryczki chili już nie dawałam, ze względu że nie mogę. Ale jak ktoś lubi pikantnie to jak najbardziej, śmiało ;-)
Do tego użyłam makaronu vermicelli z mąki ryżowej, taki cieniuśki biały makaron, jakoś mi pasował tutaj.
Ogólnie u mnie wykonanie się miało tak samo, ale proporcje następująco :
350 g sznycli z indyka
pół łyżeczki zmielonych chilli + kilka kropel soku z limonki
3 łyżki sosu ostrygowego
1 łyżeczka przyprawy w proszku "pięć smaków"
1 (raczej duży) por
1/4 średniego kalafiora
2 marchewki
2 łyżki oleju z orzechów ziemnych
sól
około 50 g makaronu vermicelli
+ kilka kropel sosu sojowego
...i z tego co zrobiłam na mój gust wyszły 3 porcje, lub jak kto woli 2 ogromne porcje.
A wyglądało to tak :
Smacznego,
Kolejny przepis z książki (z których przecież nie gotuje i tylko stoją i się kurzą ;-) ) Dr. Oetkera "Szybko i zdrowo od A do Z", zaskakująco prosty i całkiem szybki w wykonaniu a jedzenia wychodzi masa ;-)
I tak, wiem, znowu indyk...
Dla przypomnienia okładka książki :
Zdjęcie przepisu :
I przepisany :
4 porcje
1 porcja : 375 kcal
600 g sznycli z indyka
łyżeczka sosu sambal oelek (5g)
5-6 łyżek sosu ostrygowego
2 łyżeczki przyprawy w proszku "pięć smaków"
500 g porów
400 g kalafiora
4 marchewki (po 100 g każda)
strąk papryczki chilli (10g)
2 łyżki oleju (np. oliwy, 20 g)
sól
100 g makaronu sojowego
czas przygotowania : 30 min.
1. Sznycle z indyka opłukać pod bieżącą, zimną wodą, osuszyć, pokroić w cienkie paseczki. Sos sambal oelek dokładnie wymieszać z sosem ostrygowym i przyprawą "pięć przypraw". Do przygotowanej marynaty włożyć pokrojone mięso. wymieszać, odstawić w chłodne miejsce.
2. W tym czasie pory oczyścić, usunąć zewnętrzne liście, odkroić końce i ciemnozieloną część porów. Łodygi ponacinać. Kalafior oczyścić, usunąć liście i twardy głąb, następnie podzielić na małe różyczki.
3. Marchewki oczyścić i obrać, pokroić w słupki. Strąk papryczki chili przekroić wzdłuż na pół, usunąć szypułkę i gniazdo nasienne. Miąższ opłukać, osuszyć, pokroić w cienkie paseczki.
4. Olej rozgrzać w woku lub na dużej patelni, włożyć mięso razem z marynatą, smażyć 2 minuty nie przerywając mieszania. Przełożyć na talerz.
5. Do woka (lub na dużą patelnię) wrzucić pokrojone warzywa, smażyć minutę nie przerywając mieszania. Ponownie dodać mięso. Całość smażyć jeszcze 2 minuty nie przerywając mieszania, posolić.
5. Makaron sojowy przygotować według przepisu na opakowaniu. Przełożyć do mięsa z warzywami, wymieszać.
Więc tak to było u mnie :
Sosu sambal oelek nie dostałam, ale wyczytałam, że to w sumie zmielone chili z sokiem z limonki. Do potrawy dałam więc zmielone chili z odrobiną soku z limonki ;-)
Samej papryczki chili już nie dawałam, ze względu że nie mogę. Ale jak ktoś lubi pikantnie to jak najbardziej, śmiało ;-)
Do tego użyłam makaronu vermicelli z mąki ryżowej, taki cieniuśki biały makaron, jakoś mi pasował tutaj.
Ogólnie u mnie wykonanie się miało tak samo, ale proporcje następująco :
350 g sznycli z indyka
pół łyżeczki zmielonych chilli + kilka kropel soku z limonki
3 łyżki sosu ostrygowego
1 łyżeczka przyprawy w proszku "pięć smaków"
1 (raczej duży) por
1/4 średniego kalafiora
2 marchewki
2 łyżki oleju z orzechów ziemnych
sól
około 50 g makaronu vermicelli
+ kilka kropel sosu sojowego
...i z tego co zrobiłam na mój gust wyszły 3 porcje, lub jak kto woli 2 ogromne porcje.
A wyglądało to tak :
Składniki
Marynata
Indyk pokrojony cienko ląduje w marynacie na czas przyrządzania reszty składników
Warzywa kroję, bądź dzielę, bardzo drobno (bo tak lubię)
Makaron zgodnie z opisem na opakowaniu namaczam
W dobrze rozgrzanym woku obsmażam indyka z marynatą
Później same warzywa
Do których dodałam może łyżeczkę ciemnego sosu sojowego, bo coś za sucho mi było
Wraca indyk i dodaję sól
I przecedzony makaron
I wygląda to tak
A na talerzu, podkolorowane, tak
Muszę napisać, że najdłużej jak zwykle przy daniach orientalnych zajęły przygotowania (gdybym się tak nie bawiła i pokroiła w większe kawałki byłoby dużo szybciej ;-) ), całe danie wychodzi świetne, warzywa zgodnie z tym że smażyłam dłużej, wyszły miękkie, jak chciałam, indyk soczysty i delikatny, całe danie na prawdę rewelacyjne, polecam każdemu kto lubi takie smaki :-)
Moja ocena : 5/5.
Przepis załączam do akcji z masą innych wyglądających pysznie przepisów:
Smacznego,
A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz