Wiadomo, że ja do kuchni włoskiej to pierwsza, tak więc jak zobaczyłam akcję na mikserze od razu zdecydowałam, że coś muszę ugotować z tej okazji ;-) Tylko co? Najlepiej coś czego jeszcze nie jadłam.
W tym celu zaczęłam wertować kupioną książkę z kuchnią włoską i znalazłam fajną, raczej prostą przystawkę. No, czy do końca taką prostą to się zaraz okaże ;-)
Przepis pochodzi z książki Antonio Carluccio "Simple cooking"
Przetłumaczony :
4-6 porcji
6 dużych jajek
150 g tuńczyka w oleju z puszki, odcedzonego i drobno posiekanego
12 słonych kaparów *, odmoczonych, odsączonych i drobno posiekanych
1 korniszon (opcjonalnie), cienko pokrojony
Majonez :
2 żółtka
sól i pieprz
1 łyżeczka francuskiej musztardy
100 ml oliwy z oliwek (nie extra virgin)
sok z połowy cytryny
Jajka zalej wodą w małym garnku, zagotuj i gotuj na twardo 15 minut. Odcedź i zostaw do wystygnięcia.
Aby zrobić majonez, ubij żółtka i odrobiną soli i musztardą aż uzyskasz kremową masę. Powoli wlej trochę oliwy cały czas mieszając, aż wszystko się połączy. Dodawaj po trochu oliwę, cały czas mieszając, aż masa zgęstnieje i zużyjesz cały olej. Teraz dodaj sok z cytryny i dobrze wymieszaj. Dopraw w razie potrzeby i przykryj do czasu podania.
Obierz jajka i przekrój na pół Usuń żółtka, umieść w misce i przy pomocy widelca rozgnieć na miazgę. Dodaj tuńczyka, kapary (zostawiając kilka do ozdoby) i wystarczająco majonezu aby móc uformować kulki w rozmiarze oryginalnego żółtka. Umieść je w miejscach po żółtkach.
Jajka ułóż w miseczkach, pokryj majonezem i podawaj z plasterkiem korniszona i kawałkiem kaparu.
* Słone kapary są znacznie lepsze od tych w occie (które to nigdy nie do końca tracą octowy smak), ale należy je pozbawić soli. Kapary mocz w zimnej wodzie przez około 15 minut, łyżeczką oddziel sól a kapary wysusz.
Robiłam jak napisane, nigdy nie robiłam sama majonezu, ale czas najwyższy spróbować, jak sie ma chwile czasu ;-) Wyglądało to tak :
Moje wrażenia? Ocena surowa, bo co święta jemy tonę nadziewanych jajek. Te były dobre. Dobre ale bez szału. Majonez wyszedł zbyt cytrynowy, zdecydowanie, nadzienie nie jakieś z mocnym smakiem... A nadzienia do jajek wyszło zdecydowanie więcej niż tyle, żeby tylko te jajka nadziać, także tej masy zostanie zdecydowanie. Moja opinia to - po prostu ok.
Ocena przepisu - 3,5/5.
Przepis załączam do akcji Włoskie smaki :
Smacznego,
A.
W tym celu zaczęłam wertować kupioną książkę z kuchnią włoską i znalazłam fajną, raczej prostą przystawkę. No, czy do końca taką prostą to się zaraz okaże ;-)
Przepis pochodzi z książki Antonio Carluccio "Simple cooking"
Przetłumaczony :
4-6 porcji
6 dużych jajek
150 g tuńczyka w oleju z puszki, odcedzonego i drobno posiekanego
12 słonych kaparów *, odmoczonych, odsączonych i drobno posiekanych
1 korniszon (opcjonalnie), cienko pokrojony
Majonez :
2 żółtka
sól i pieprz
1 łyżeczka francuskiej musztardy
100 ml oliwy z oliwek (nie extra virgin)
sok z połowy cytryny
Jajka zalej wodą w małym garnku, zagotuj i gotuj na twardo 15 minut. Odcedź i zostaw do wystygnięcia.
Aby zrobić majonez, ubij żółtka i odrobiną soli i musztardą aż uzyskasz kremową masę. Powoli wlej trochę oliwy cały czas mieszając, aż wszystko się połączy. Dodawaj po trochu oliwę, cały czas mieszając, aż masa zgęstnieje i zużyjesz cały olej. Teraz dodaj sok z cytryny i dobrze wymieszaj. Dopraw w razie potrzeby i przykryj do czasu podania.
Obierz jajka i przekrój na pół Usuń żółtka, umieść w misce i przy pomocy widelca rozgnieć na miazgę. Dodaj tuńczyka, kapary (zostawiając kilka do ozdoby) i wystarczająco majonezu aby móc uformować kulki w rozmiarze oryginalnego żółtka. Umieść je w miejscach po żółtkach.
Jajka ułóż w miseczkach, pokryj majonezem i podawaj z plasterkiem korniszona i kawałkiem kaparu.
* Słone kapary są znacznie lepsze od tych w occie (które to nigdy nie do końca tracą octowy smak), ale należy je pozbawić soli. Kapary mocz w zimnej wodzie przez około 15 minut, łyżeczką oddziel sól a kapary wysusz.
Robiłam jak napisane, nigdy nie robiłam sama majonezu, ale czas najwyższy spróbować, jak sie ma chwile czasu ;-) Wyglądało to tak :
Wstawiłam jajka żeby się gotowały a zabrałam się za zrobienie majonezu
Nicz trudnego, trzeba tylko trochę siły i cierpliwości ;-)
Później nadzienie do jajek
+ żółtka z ugotowanych jajek
Z powstałej masy formujemy kulki wielkości żółtek
Na to majonez i korniszon+kapar do dekoracji
Ocena przepisu - 3,5/5.
Przepis załączam do akcji Włoskie smaki :
Smacznego,
A.
Mniam, takie jajka to wielki przysmak. Myślę, że zasmakowałyby mojemu Mężowi. Zainteresowała mnie też książka Antonio Carluccio - muszę sobie przejrzeć. Dziękuję za dodanie przepisu do mojej akcji. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń