Po przyjeździe do domu zastałam całe mnóstwo mozzarelli które sobie leżało bez żadnych większych planów. I wcześniej przepisywałam ten przepis do zrobienia "przy okazji", okazja się zjawiła, dokupiłam resztę składników i wzięłam się do roboty ;-)
Przepis pochodzi z książeczki-gazetki "Wielkanoc" :
500 g piersi kurczaka
150 g wędzonego boczku w plasterkach
100 g mozzarelli
słoiczek suszonych pomidorów w oliwie
po 2 gałązki bazylii, tymianku i oregano
cytryna (u mnie sok z niecałej połowy)
oliwa
sól, pieprz
Zioła opłukać, posiekać. Mozzarellę zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Suszone pomidory osączyć, pokroić w kostkę. Wymieszać z serem i ziołami, doprawić solą oraz pieprzem.
Cytrynę sparzyć, osuszyć, otrzeć skórkę, wycisnąć sok. Mięso umyć, osuszyć, naciąć tak, by powstały kieszonki. Oprószyć solą, pieprzem, skórką z cytryny, skropić sokiem oraz oliwą. Napełnić farszem, następnie starannie owinąć boczkiem.
Mięso ułożyć na posmarowanej oliwą blasze. Piec 20 min w piekarniku rozgrzanym do temperatury 180 stopni.
Zrobiłam jak było napisane, czegoś mogłam mieć parę gram więcej lub mniej ale nie jakoś znacząco. Niestety nie miałam świeżych ziół więc użyłam suszonych.
Wyglądało to u mnie tak :
Przepis pochodzi z książeczki-gazetki "Wielkanoc" :
500 g piersi kurczaka
150 g wędzonego boczku w plasterkach
100 g mozzarelli
słoiczek suszonych pomidorów w oliwie
po 2 gałązki bazylii, tymianku i oregano
cytryna (u mnie sok z niecałej połowy)
oliwa
sól, pieprz
Zioła opłukać, posiekać. Mozzarellę zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Suszone pomidory osączyć, pokroić w kostkę. Wymieszać z serem i ziołami, doprawić solą oraz pieprzem.
Cytrynę sparzyć, osuszyć, otrzeć skórkę, wycisnąć sok. Mięso umyć, osuszyć, naciąć tak, by powstały kieszonki. Oprószyć solą, pieprzem, skórką z cytryny, skropić sokiem oraz oliwą. Napełnić farszem, następnie starannie owinąć boczkiem.
Mięso ułożyć na posmarowanej oliwą blasze. Piec 20 min w piekarniku rozgrzanym do temperatury 180 stopni.
Zrobiłam jak było napisane, czegoś mogłam mieć parę gram więcej lub mniej ale nie jakoś znacząco. Niestety nie miałam świeżych ziół więc użyłam suszonych.
Wyglądało to u mnie tak :
Prawie wszystkie składniki
Mozzarellę drobno pokroiłam, to samo z pomidorami
Cycka przekroiłam, skropiłam środek sokiem z cytryny, oliwą, na to starta skórka, sól i pieprz
Farsz
I (możliwie) owinęłam boczkiem i do pieca!
Siostrze podałam giga porcje z ryżem i surówką
Dla mnie już pół porcji z ziemniakami i surówką ;-)
U mnie pół kilo kurczaka okazało się być dwiema wielkimi piersiami, tak więc jeden gigant spokojnie starczyłby na dwie osoby, na prawdę wyszła tego masa. Zdecydowanie moje smaki, boczek i mozzarella z pomidorami... no smakowało, nie było w sumie siły, żeby nie ;-) I danie proste w wykonaniu co też zdecydowanie na plus :-)
Przepis oceniam na 4,5/5.
Smacznego,
A.
Jezu, ale mi Pani narobiła smaka z rana:) Pozdrawiam i dziś ląduje u mnie na obiad roladka:)daga
OdpowiedzUsuń