wtorek, 15 kwietnia 2014

Wielkanocna tarta czekoladowa

Kolejny książkowy przepis tym razem z dedykacją na Wielkanoc. Bardzo prosty i szybki w wykonaniu, chyba jak większość przepisów Rachel Allen :-)
Zdjęcia mnie urzekły, czekolade uwielbiam, więc musiałam się w końcu zdecydować na przetestowanie przy jakiejś okazji ;-)


Zdjęcie przepisu (pochodzi z książki Bake) :


I co autor(ka) miał na myśli :


Przetłumaczony przepis ma się następująco :

Na 12 porcji

Składniki :

1 porcja słodkiego kruchego ciasta dobrej jakości
175 ml śmietany kremówki
125 ml mleka
125 g mlecznej czekolady, posiekanej (użyłam 150 g)
175 g gorzkiej czekolady dobrej jakości, posiekanej (użyłam 150 g)
2 jajka, dobrze ubite
250 g czekoladowych jajek pokrytych cukrem

23 centymetrowa forma do tarty

1. Zrobić kruche ciasto, zostawiając do ochłodzenia na 30 minut przed użyciem.
2. Rozgrzać piekarnik do 180 stopni C. Wyłożyć formę do tarty ciastem i upiec je "na ślepo".
3. Podgrzać kremówkę i mleko w rondlu do temperatury wrzenia, wtedy natychmiast zdjąć z ognia i wmieszać czekoladę do jej rozpuszczenia. Pozwolić przez kilka minut aby lekko ostygło, po czym wmieszać ubite jajka.
4. Wlać masę czekoladową do upieczonego ciasta i piec kolejne 15-20 minut lub do delikatnego ścięcia się.
5. Pozwolić tarcie ostygnąć przez 20 minut przed wyjęciem jej z formy. Udekorować czekoladowymi jajkami.

Rada Rachel :   Zamiast czekoladowych jajek dodaj garść prażonych orzechów laskowych do masy czekoladowej i piecz jak w punkcie 4.

U mnie poszło szybko bo użyłam gotowego kruchego, i zmieniłam ilość czekolad co napisałam wyżej.
Wyglądało to tak...

Takie czekolady miałam


Posiekałam drobno każdą



Ciasto poszło do ślepego pieczenia


Mus robiło się błyskawicznie
Zagotować mleko i śmietankę


Jajka ubijamy


Do zestawionego z ognia mleka dodajemy czekolady a później jajka


Przelewamy do porządnie podpieczonego ciasta i pieczemy


Wyszło mi tak


Ale spękania mi się nie podobały (może za długo trzymałam w piecu?)
posypałam więc z wierzchu kakaem


Jajek czekoladowych nie miałam, więc aby świąteczny motyw utrzymać posadziłam z zającem




Jak wrażenia? Za bardzo spiekłam spód (ups...) a tarta ogólnie jak na mój gust za gorzka. Innym z tego co wiem smakowało bardziej niż mi (jak choćby brownie na gorzkiej czekoladzie, które też mi nie podeszło), ale nie poddam się tak łatwo, zrobię raz jeszcze ale na samej mlecznej czekoladzie i dam znać jak poszło ;-)
Póki co oceniam na 3/5, no nie podeszło  mi ewidentnie.

Przepis wrzucam do akcji Wielkanocne smaki :

Wielkanocne Smaki - edycja IV

Smacznego,
A.

1 komentarz: