sobota, 5 kwietnia 2014

Kurczak Fu-Yung

Inspirowany chińskim omletem foo-yung powstał przepis na kurczaka :-) Ja go wypatrzyłam w książce która troche już kurzyła mi się na półce niewykorzystana z potrawami na kurczaka (kilkoma też na kaczkę, ale zasadniczo kurczaki). Sama książka mi się podoba, bo nie dość że przejrzysta to odrobinę nieszablonowa, a widziałam jakiś czas temu książkę kucharską tego samego wydawnictwa w Biedronce, nawet niedrogo, więc spokojnie mogę polecić, bo na prawdę wydaje się spoko dla takich domowych kuchcików jak np. ja. Przepisy są proste, chyba raczej szybkie i jak już pisałam przejrzyście podane.

Zdjęcie strony z przepisem tak wygląda :


A tu przetłumaczony przeze mnie :

Na 4 porcje
1 porcja - 220 kcal

Składniki :

175 g piersi z kurczaka, bez skóry
pół łyżeczki soli
pieprz
1 łyżeczka wina ryżowego lub wytrawnego sherry
1 łyżka mąki ryżowej (może być ziemniaczana)
3 jajka
1/2 łyżeczki posiekanej dymki
3 łyżki oleju roślinnego
125 g groszku
1 łyżeczka lekkiego sosu sojowego
sól
kilka kropel oleju sezamowego


1. Pokrój kurczaka na bardzo małe, cienkie kawałki używając tasaka. Umieść kurczaka w płytkim naczyniu.
2. W małej misce zmieszaj 1/2 łyżeczki soli, pieprz, wino ryżowe lub sherry i mąkę kukurydzianą.
3. Wlej mieszaninę na kawałki kurczaka, obracaj go, żeby cały się nią pokrył.
4. Rozbij jajka w miseczce, dodaj sól i dymkę.
5. Podgrzej olej w nagrzanym woku, dodaj kurczaka i smaż około minuty upewniając się, że kawałki pozostają oddzielone.
6. Wlej jajka i lekko mieszaj aż się zetną. Nie należy mieszać zbyt enegricznie ponieważ mieszanina się rozwarstwi w oleju. Mieszaj olej z dołu woka aby foo-yung było na powierzchni.
7. Dodaj groszek, sos sojowy i soli do smaku i dobrze pomieszaj. Przełóż na ciepłe talerze, skrop olejem sezamowym i podawaj.


Tłumaczenie wyszło mi średnio, ale wiadomo o co biega. Proporcje przyjęłam orientacyjnie, w sumie robiłam trochę na czuja, wyglądało to następująco...

Nie dostałam wina ryżowego więc użyłam sherry


Z mąki i reszty utworzyło się coś na kształt betonowej grudy, ale i tak wrzuciłam w to pokrojonego kurczaka


Jajka rozbełtałam z dymką


I na patelni ląduje najpierw kurczak, musi złapać choć trochę koloru, a
później dorzuciłam groszek (trochę nie po kolei)


Jajka i doprawiamy


I cała filozofia właściwie


Podajemy z ryżem


Danie zdecydowanie proste w wykonaniu, dobre na ekspresowy obiad, jeśli się ma ugotowany ryż w zanadrzu. Ja uwielbiam mrożony groszek, świetnie się tu sprawdził. Obiad wyszedł prosto ale smacznie.
Przepis oceniam na 4/5.

Smacznego,
A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz