Rozmawiałam z kolegą z pracy o przepisach i zachwalał zapiekankę z kurczakiem i porami z majonezem na wierzchu. Nigdy przenigdy nie zapiekałam majonezu, więc byłam mega ciekawa jak to wychodzi. Po tylu ochach i achach ze strony kolegi wybłagałam przepis i sama wzięłam się do roboty :-)
Podczas wizyty w rodzinnym domu, przed przyjazdem poprosiłam mamę o kupno karpia i jak znajdzie chwilę to pokazanie mi jak robi rybę w galarecie, bo niestety w tym roku znowu święta spędzać będę poza domem, a wigilię przygotowuję całkowicie sama.
Dodaję sobie ten przepis ku pamięci, choć sądzę, że niedługo się wyryje na dobre w mojej głowie, bo robiłam w ciągu tygodnia tą zupę już dwa razy. I tylko raz przyszło mi do głowy, żeby cyknąć jakąkolwiek fotkę... Za pierwszym razem zaczęłam ją gotować z powodu "mam wszystkie składniki w domu, znalazłam przepis na Kwestii Samku i w sumie nie mam innego pomysłu na obiad", a drugi, na pewno nie ostatni, bo po prostu PETARDA!
Kolega suszył mi głowę od roku, żebym zrobiła te ciastka (i oczywiście się podzieliła, bo jakże by inaczej), bo to jest dla niego esencja świąt. Tak pachną greckie święta, jakby ktoś nie wiedział ;-)
Nie szaleję za kaszą jaglaną, także ucieszyła mnie opcja tego domowego rafaello z kaszą manną :-)
Chyba każdy czasem ma problem z jedzeniem odpowiedniej ilości warzyw czy owoców, ja na pewno. Przy okazji diety znalazłam na jednym blogu świetny przepis na sos do makaronu, oczywiście dietetyczny, a do tego całkowicie warzywny.
Zasypię was przepisami dietetycznymi ;-) no kilkoma. Załóżmy na potrzeby tego i reszty tych przepisów, że się staram ;-) Wiadomo, że chińszczyzna jest pyszna oraz, że dość łatwo zrobić zdrową alternatywę chińskiego dania, a szczególnie stir fry'a. Przetestowałam jakiś czas temu ten przepis, którym się z wami właśnie podzielę ;-)
Podczas mojego wegańskiego wyzwania (które okazało się dla mnie absolutnie ciężkie), miałam w planach robienie miliona past kanapkowych i "pasztetów", żeby mieć coś do zjedzenia na szybko w chwili słabości. Ostatecznie jadłam hummus na potęgę, ale przetestowałam również ten przepis z Jadłonomii (niezastąpiona! Nowa książka rewelacja :-) ).
Podczas tegorocznego sezonu na szparagi uznałam, że nie odmówię sobie przyjemności przetestowania tego przepisu, który mi mignął gdzieś w internecie.
Ta tarta jest wynikiem mojego rozmrażania lodówki, gdzie nazbierała mi się masa jagód, no i chociaż część z nich chciałam jakoś smacznie przerobić. Ostatnio gotowanie spadło chyba na ostatni plan, ci co mnie znają czy obserwują na instagramie, wiedzą dlaczego ;-)
Uwielbiam młodą kapustę zasmażaną z boczkiem i dodatkiem koperku... ale do tej pory nigdy jej sama nie robiłam. Poszukałam więc na Kwestii Samku przepisu, który wyglądałby dobrze i wzięłam się do roboty, bo do mamy daleko a chęć na taką kapustę ogromna ;-)
Dostałam od siostry "restauracyjny" przepis an hummus. Do tej pory kupowałam, dość rzadko, hummus w Lidlu, napowietrzony bardzo, z tego co widzę, po normalnym robionym w domu ;-)
Zrobiłam już jakiś czas temu ten wegetariański przepis na sos bolognese od Jamiego, ale dopiero teraz jak widać zbieram się, żeby publikować jakiekolwiek przepisy. Ten jest zdecydowanie wart uwagi.
Próbowałam zrobić ten challange 30 dni na weganie, już poległam oczywiście, ale dalej się staram, choć się potykam ;-) podobno to ludzkie.
Rzadko bo rzadko ale mam smaka czasem na wątróbkę. Dziś robiłam ją zupełnie sama po raz drugi i postanowiłam uwiecznić ten przepis na przyszłość, mimo, że jest bardzo prosty. Jest też bardzo smaczny ;-)
Dietetyczna wersja francuskiego klasycznego przepisu :-) Zdjęcie z gazetki mnie zachwyciło, więc nie mogłam nie spróbować ;-)
Gosia chyba odczarowuje dla mnie tego łososia! Drugi przepis z jej strony na łososia i druga rewelacja która bardzo mi smakuje. Uważam to za podejrzane, bo jestem święcie przekonana, że łososia nie lubię, zbieram się w sobie, testuję przepis od Gosi i okazuje się, że jest przepyszny!
Bardzo prosty przepis na szybkie śniadanie, no o tyle szybkie, że rano wystarczy wymieszać i zjeść ;-)
Ciągle gdzieś testuje nowe przepisy na naleśniki, ale w końcu wracam do właśnie tego od Magdy Gessler. Łatwe do zapamiętania i wychodzą smaczne ;-)
Jeśli macie FB i trafiliście na tego bloga, to pewnie też obserwujecie Tasty. Booooskie przepisy, krótkie filmiki krok po kroku jak prosto zrobić efektowne dania.