poniedziałek, 13 listopada 2017

Zupa fit na jesień

Dodaję sobie ten przepis ku pamięci, choć sądzę, że niedługo się wyryje na dobre w mojej głowie, bo robiłam w ciągu tygodnia tą zupę już dwa razy. I tylko raz przyszło mi do głowy, żeby cyknąć jakąkolwiek fotkę... Za pierwszym razem zaczęłam ją gotować z powodu "mam wszystkie składniki w domu, znalazłam przepis na Kwestii Samku i w sumie nie mam innego pomysłu na obiad", a drugi, na pewno nie ostatni, bo po prostu PETARDA!

Link do przepisu : https://www.kwestiasmaku.com/przepis/jesienna-zupa-fit

Przekopiowany :

SKŁADNIKI

 3 PORCJE
1,25 litra rosołu / bulionu*
1 i 1/2 łyżki pęczaku
1/2 szklanki czerwonej soczewicy
2 ziemniaki
1 marchewka
1 mała pietruszka
1 pomidor lub 1/2 puszki krojonych pomidorów
2 liście jarmużu**
1 łyżeczka oliwy

PRZYGOTOWANIE

Zagotować rosół, dodać pęczak i soczewicę. Gotować pod przykryciem przez około 30 minut.
Dodać obrane i pokrojone w kosteczkę ziemniaki, obraną i startą marchewkę oraz pietruszkę i gotować pod przykryciem przez około 20 minut.
Dodać obranego i pokrojonego w kostkę pomidora lub pokrojone obrane pomidory z puszki. Doprawić solą oraz pieprzem i gotować przez 10 minut.
Na ok. 3 minuty przed końcem gotowania dodać posiekanego liścia jarmużu bez twardej części pośrodku oraz skropić zupę oliwą.

* w wersji wege rosół wystarczy zastąpić BULIONEM JARZYNOWYM

** jarmuż można zastąpić garścią szpinaku, dodanego na sam koniec

Ja moją zrobiłam ze szpinakiem, bo uwielbiam szpinak i mam całą torbę w lodówce, więc nie będę specjalnie lecieć po jarmuż.
Jak już wspominałam, mam tylko jedno foto tej zupy, może kiedyś przy okazji dorobię i dorzucę jakieś lepsze...


Ta zupa wydawała mi się na pierwszy rzut oka taką "zupą z resztek", 1 marchewka, 1,5 łyżki kaszy pęczak, pół puszki pomidorów... No ale wierzcie na słowo, to wszystko tak genialnie działa razem, że nie możliwe! :-D
Na prawdę dawno dawnooo nie jadłam tak dobrej zupy! Jak wspominałam, już ją raz powtórzyłam, czuję, że wejdzie do stałego repertuaru w mojej kuchni.

Przepis oceniłabym wyżej, ale 5/5 musi wystarczyć. Gorąco polecam :-)

Smacznego,
A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz