czwartek, 16 sierpnia 2018

Kruche ciasto ze śliwkami i kruszonką

W ogrodzie mam obecnie spore drzewo z milionem żółtych śliwek. Rozdaję znajomym i sąsiadom jak mogę, no ale i tak dalej są ich tony. No to co? Ciasto!
Dżem oczywiście też, ale to w innym przepisie, przy innej okazji ;-)

Link : https://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/sliwki/kruchy_placek_ze_sliwkami/przepis.html

Przekopiowany przepis :

SKŁADNIKI

CIASTO

300 g mąki pszennej
100 g mąki ziemniaczanej (lub pszennej lub ryżowej)
100 g cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
250 g zimnego masła
3 żółtka lub 1 jajko
6 łyżek wiórków kokosowych

OWOCE

1 i 1/2 kg śliwek węgierek
50 g cukru
1 łyżka cukru wanilinowego
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej

PRZYGOTOWANIE

OWOCE
Śliwki umyć, osuszyć, pokroić na połówki, usunąć pestki. Włożyć na dużą patelnię, dodać cukier, wanilię i cynamon. Smażyć co chwilę mieszając przez około 15 - 20 minut aż śliwki zmiękną a powstały sok zredukuje się do postaci syropu.
Dodać mąkę ziemniaczaną uprzednio wymieszaną z łyżką wody a następnie z kilkoma łyżkami syropu. Wymieszać, zagotować i odstawić z ognia.

CIASTO
Przygotować formę o wymiarach ok. 25 x 35 cm. 
Do miski wsypać mąkę (pszenną oraz ziemniaczaną jeśli jej używamy), dodać cukier, proszek do pieczenia oraz pokrojone na kawałeczki zimne masło. Rozcierać palcami na drobną kruszonkę (lub użyć miksera z końcówką do ciasta kruchego).
Dodać żółtka lub jajko i złączyć składniki w jednolitą masę (kulę). Podzielić ją na 2 części. Do jednej części dodać wiórki kokosowe i połączyć. Jeśli ciasto jest bardzo miękkie, można je szybko schłodzić wstawiając do zamrażarki.

Piekarnik nagrzać do 175 stopni C. Kawałkiem ciasta bez wiórków wylepić spód formy (pokroić je na plastry, ułożyć w formie jeden obok drugiego, podoklejać palcami). 
Wyłożyć śliwki z patelni, na wierzch zetrzeć ciasto z dodatkiem wiórek. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec przez ok. 40 minut na złoty kolor.

U mnie żółte śliwki, bo takie mam w ogrodzie obecnie :-)

1/2 ciasta


Robimy śliwki!


I jak przestygną - na kruchy spód


I ścieramy drugą część ciasta z wiórkami...


I do piekarnika


Gotowe... z odrobiną cukru pudru :-)


A tak w przekroju


Te moje żółte śliwki (nie mirabelki!) mają mega intensywny smak, postąpiłam zgodnie z przepisem, a mogłam dodać trochę więcej cukru jednak...
Nie mniej jednak ciasto na lato super, mogę śmiało polecić :)
Przepis oceniam 4/5

Smacznego,
A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz