Całkiem niedawno w me ręce wpadła spora ilość książek kucharskich, kilka już wcześniej znajdowało się w mojej kolekcji na regale. Gotuję sama od kilku lat i nie chwaląc się idzie mi nie najgorzej, choć dalej kroję jak kaleka, ale dylematy w kuchni mam inne. Uznałam, że to chyba będzie dobre miejsce, żeby pokazać co warto gotować z przepisów niekoniecznie mojego autorstwa, za to zachwycających z drobnymi poprawkami bądź też bez. Może to też zachęci co niektórych po przygotowaniu podłapanego przepisu do zainwestowania w osobistą książkę kucharską, albo chociaż wypróbowania czegoś nowego w kuchni :-) Jak więc widać, będzie to blog bardziej "recenzyjny" niż do zamieszczania autorskich przepisów. Mam nadzieję, że przypadnie do gustu czytelnikom :-)
Pozdrawiam, A.
Pozdrawiam, A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz