niedziela, 22 czerwca 2014

Kurczak z groszkiem i sezamem z woka

I wyślij faceta po zakupy... Tak zamiast z fasolką szparagową wylądowałam z 3 rodzajami groszku (w tym jeden w puszce). No, ale nie ma tego złego jak to mówią, miałam przynajmniej okazję spróbować kolejnego fajnie wyglądającego przepisu od Małgoo :-)

Link do bloga : http://czytaczka.pinger.pl/m/21544454

Przepis :

Składniki:

Cytryna, 
2 ząbki czosnku, 
2 łyżki liści kolendry, 
pieprz, 
350g piersi z kurczaka, 
2 łyżki sezamu, 
łyżka oleju sezamowego, 
2,5cm korzenia imbiru, 
2 marchewki, 
por, 
170 g groszku cukrowego, 
125 g kiełków fasoli mung, 
łyżka jasnego sosu sojowego
łyżka wytrawnego sherry
sól,
pieprz

Marynata :

Piersi kurczaka kroimy w cienkie paski, ząbek czosnku i kolendrę drobno. Zcieramy skórkę z cytryny i razem z wyciśniętym sokiem dodajemy do kurczaka. Doprawiamy pieprzem i wstawiamy do lodówki na godzinę.

Smażenie :

W suchym rozgrzanym woku krótko prażymy sezam aby go nie przypalić. Po zdjęciu z patelni odstawiamy w miseczce na bok.

Kroimy ząbek czosnku, imbir drobno, por w talarki, marchewkę w zapałki.
Rozgrzewamy olej w woku i na 30 sekund wrzucamy imbir i czosnek, po tym czasie dodajemy kurczaka razem z marynatą, smażyć 4 minuty.
Dodajemy marchewkę i pora i smażymy kolejne 2 minuty. Następnie groszek cukrowy i kiełki fasoli mung i trzymamy na ogniu kolejne 3 minuty.
Dodajemy po łyżce sherry i jasnego sosu sojowego.
Po 2 minutach zdejmujemy z ognia i podajemy posypane uprażonym wcześniej sezamem.

No i u mnie robiło się tak samo, tylko ilości bardziej orientacyjnie dawałam ;-) A wyglądało to dokładnie tak :
Robimy marynatę



Prażę sezam


Kroję/przygotowuję warzywa


I smażenie idzie już szybko

Do przesmażonego imbiru i czosnku leci kurczak z marynatą


Marchewka i por


Groszek i kiełki ze słoika


Na koniec jasny sos sojowy i sherry


U mnie efekt końcowy ma się tak

Na talerzu z ryżem natomiast tak



Jak widać trochę za długo dusiłam warzywa, bo upewniałam się co kiedy dodać i cykałam zdjęcia, ale jak dla mnie to i lepiej, że za bardzo nie chrupało. Jak na mój gust było tam zdecydowanie za dużo soku z cytryny, na drugi raz dam połowę, bo ostro wykręcało podczas jedzenia. To samo z imbirem, też mniej koniecznie. Poza tym wyszło fajnie, pełno warzyw, to lubię :-) Gdybym nie popłynęła tak z tym imbirem i cytryną to mogłabym napisać, że po raz kolejny nie zawiodłam się na przepisach Małgoo, nie mniej jednak nie może być zawsze idealnie ;-)
Przepis oceniam na 4/5.

Smacznego,
A.

1 komentarz:

  1. Robiłam kiedyś stir-fry z kurczakiem i groszkiem cukrowym, było świetne, dlatego podejrzewam, że Twój obiad też był rewelacyjny w tym połączeniu.

    OdpowiedzUsuń