niedziela, 27 października 2013

Schab duszony w piwie

Powiedzieć można, że zdecydowanie męski przepis ;-) No bo kotlety schabowe i piwo? Chyba nie wymaga to dalszego komentarza ;-)
Dostałam ostatnio (we wrześniu :-P) kilka gazetek kulinarnych i w jednej z nich przyuważyłam ten przepis. Jest on na schab w piwie z puree z ziemniaków i innych roślin najróżniejszych ;-) Ja szarpnęłam się na sam schab, tak więc na to przepis wam zapodam. Dla ciekawych całego dania załączam chyba wystarczająco czytelne zdjęcie przepisu :-) 

Zdjęcie z gazetki "Gotuj krok po kroku" :


Przepisana część o schabie duszonym (trochę zmodyfikowana) :

4 kotlety schabowe
1 czerwona cebula
1 butelka piwa słodowego (330 ml) (u mnie żubr ciemnozłoty, tylko to dostałam)
1 kostka warzywna
2 łyżki margaryny (u mnie olej)
1 łyżka mąki
szczypta cukru
sól
pieprz

1. Kotlety opłukać i osuszyć za pomocą ręcznika papierowego (w razie potrzeby usunąć nadmiar tłuszczu). Schab zrumienić z obu stron na 2 łyżkach rozgrzanej margaryny.

2. Czerwone cebule obrać oraz pokroić w piórka po czym dodać do zrumienionych kotletów schabowych. Następnie do zawartości naczynia wlać piwo oraz 250 ml wody i dołożyć 1/2 kostki warzywnej. Składniki zagotować i dusić na małym ogniu przez 1 i 1/2 godz.

(5) 3. Podduszone kotlety z cebulą wyjąć z patelni. Tłuszcz który pozostał po smażeniu mięsa podgrzać i starannie wymieszać z mąką i 3 łyżkami wody. Sos doprawić do smaku solą, pieprzem i cukrem. Kotlety schabowe serwować z puree oraz przygotowanym sosem.

Robiłam jak w przepisie, zdjęcia mają się tak (niestety słabo ze względu na porę o jakiej obiad był robiony) :

Schabowe umyte i osuszone


Obsmażam



Cebulę kroję w piórka



Leci pół kostki warzywnej


I żubr :-)



I duszę ponad godzinę


Sam sos - gęsty, cebula się właściwie rozpadła


I na talerzu


Danie ma specyficzny smak, nie da się ukryć, ale chłopu memu posmakowało bardzo (on zjadł właściwie wszystko zanim ja się zdążyłam ogarnąć ;-) ). Mięso wychodzi delikatne, danie na pewno do powtórzenia, bo też nie wymaga nie wiadomo ile roboty co się chwali ;-)
Przepis oceniam 4/5.

Smacznego,
A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz