Jak to mówią, jak jest w domu alergik jedzeniowy to na diecie jest cała rodzina. Ja mimo, że pierogi z kapustą i grzybami lubię, musiałam znaleźć alternatywną wersję bez grzybów aby chłopa nie potruć. No i tak wpadłam na te pierogi, z kapuchą kiszoną i cebulą :-)
Link do przepisu : http://www.przepisy.rzeszow.pl/content/pierogi-z-kapustą-kiszoną
I przekopiowany :
nadzienie:
1 kg kapusty kiszonej
5 dkg tłuszczu
4 dkg cebuli
sól
pieprz
(bułka tarta)
ciasto:
50 dkg mąki
1 jajko
sól
4 dkg słoniny przetopionej do polania
1. Przyrządzić nadzienie: kapustę odcisnąć (jeśli jest zbyt kwaśna), zalać wodą i ugotować bez przykrycia w niewielkiej ilości wody na silnym ogniu.
2. Posiekać cebulę, lekko zrumienić na tłuszczu. Kapustę odcisnąć z wywaru przez ścierkę, zemleć w maszynce lub posiekać, wymieszać z tłuszczem i cebulą, przysmażyć, dodać soli i pieprzu. (Wywar zużyć na zupę wraz z odciśniętym sokiem). Nastawić osoloną wodę do ugotowania ciasta.
3. Sporządzić ciasto: mąkę przesiać, zagnieść z jajkiem i wodą (¾ szklanki), wyrobić ciasto. Wałkować je dość grubo, wykrajać krążki średniej wielkości. Na środek każdego krążka nałożyć nadzienie. Zlepić brzegi pierogów na przestrzeni wąskiego rąbka; układać na tacy lub na sicie. Włożyć do wrzącej wody, ugotować, odcedzić, przelać ciepłą wodą, osączyć, położyć na okrągły półmisek ogrzany, polać tłuszczem i zaraz podawać.
Jeśli użyć tłuszczu roślinnego, to chyba nawet przepis można zakwalifikować jako wege ;-)
Co do samego przepisu to moim jakże skromnym zdaniem jest całkiem niezły, miałam "wpadkę" bo w notatniku przepis skopiował mi się, że do zrobienia ciasta mam dodać 3 szklanki mąki, a nie 3/4, ale co tam... taki drobny błąd ;-) Kapusty ogólnie na taką ilość ciasta też dałabym mniej (i w sumie dałam, ale powinnam dać jeszcze mniej), mi się wydaje że 700 g spokojnie by starczyło.
Ponadto pragnę nadmienić, że serdecznie nienawidzę jednostki dekagramy. Uważam, że wymyślił ją jakiś posraniec kompletny.
Tyle słowem wstępu.
Czas na zdjęcia!
Link do przepisu : http://www.przepisy.rzeszow.pl/content/pierogi-z-kapustą-kiszoną
I przekopiowany :
nadzienie:
1 kg kapusty kiszonej
5 dkg tłuszczu
4 dkg cebuli
sól
pieprz
(bułka tarta)
ciasto:
50 dkg mąki
1 jajko
sól
4 dkg słoniny przetopionej do polania
1. Przyrządzić nadzienie: kapustę odcisnąć (jeśli jest zbyt kwaśna), zalać wodą i ugotować bez przykrycia w niewielkiej ilości wody na silnym ogniu.
2. Posiekać cebulę, lekko zrumienić na tłuszczu. Kapustę odcisnąć z wywaru przez ścierkę, zemleć w maszynce lub posiekać, wymieszać z tłuszczem i cebulą, przysmażyć, dodać soli i pieprzu. (Wywar zużyć na zupę wraz z odciśniętym sokiem). Nastawić osoloną wodę do ugotowania ciasta.
3. Sporządzić ciasto: mąkę przesiać, zagnieść z jajkiem i wodą (¾ szklanki), wyrobić ciasto. Wałkować je dość grubo, wykrajać krążki średniej wielkości. Na środek każdego krążka nałożyć nadzienie. Zlepić brzegi pierogów na przestrzeni wąskiego rąbka; układać na tacy lub na sicie. Włożyć do wrzącej wody, ugotować, odcedzić, przelać ciepłą wodą, osączyć, położyć na okrągły półmisek ogrzany, polać tłuszczem i zaraz podawać.
Jeśli użyć tłuszczu roślinnego, to chyba nawet przepis można zakwalifikować jako wege ;-)
Co do samego przepisu to moim jakże skromnym zdaniem jest całkiem niezły, miałam "wpadkę" bo w notatniku przepis skopiował mi się, że do zrobienia ciasta mam dodać 3 szklanki mąki, a nie 3/4, ale co tam... taki drobny błąd ;-) Kapusty ogólnie na taką ilość ciasta też dałabym mniej (i w sumie dałam, ale powinnam dać jeszcze mniej), mi się wydaje że 700 g spokojnie by starczyło.
Ponadto pragnę nadmienić, że serdecznie nienawidzę jednostki dekagramy. Uważam, że wymyślił ją jakiś posraniec kompletny.
Tyle słowem wstępu.
Czas na zdjęcia!
Składniki na ciasto
Farsz :
Średnio-mała cebula
Kapucha (którą radzę przepłukać)
I gotujemy!
A później odciskamy
Kroję raczej drobno
Na patelni podsmażam cebulkę
Do niej leci kapucha, doprawiam solą i pieprzem i przesmażam tak
A ciacho rozwałkowuje cienko
Wycinam
I kleje pirogi
A później chlup do wody osolonej gotującej się.
I wyjmuje jak się chwile pogotuje na powierzchni
I gotowe :-)
Przepis oceniam na 4/5, strasznie czasochłonny, ale jak ktoś lubi pierogi to dobry :-) Jak widać chyba zmieniła mi się kuchnia i trochę składniki, co za tym idzie szerokość i długość geograficzna też ;-) Zobaczymy ile to potrwa. Pozdrowienia zza morza! A następny przepis nie wiem kiedy, bo teoretycznie jestem bez internetu ;-)
Smacznego,
A.
wyglądają apetycznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-) Tym bardziej, że pierogi robiłam chyba drugi raz w życiu ;-D
Usuńahhh tez uwielbiam pierogi z samej kapusty z cebulka - bez grzybka :)
OdpowiedzUsuń