Zapiekane roladki schabowe w sosie serowym

Widziałam kiedyś taki "pomysł na" i tak dziś zaprezentuje wam równie leniwą wersję, lub jak kto woli "dla zapracowanych". Jak już pisałam zainspirował mnie ten "pomysł na", ale podparłam się też tym przepisem, gdzie jest sposób wyrobu sosu serowego, dla bardziej ambitnych. Tego czasu dnia ambitnego na tyle nie miałam, więc wersja proszkowa się zdarzyła i już.

Link : http://www.winiary.pl/przepis.aspx/72579/roladki-schabowe-w-sosie-serowym

Przekopiowany przepis :

Składniki:
6 kotletów schabowych
6 plastrów szynki wędzonej
6 plastrów sera żółtego
200 ml śmietanki 18%
500 ml bulionu drobiowego lub cielęcego
200 g serka topionego śmietankowego
sól, pieprz biały
czosnek

Kotlety schabowe rozbić tłuczkiem, przyprawić solą, pieprzem i zmiażdżonym czosnkiem. Na każdym rozbitym kotlecie ułożyć po plastrze szynki i sera, zwinąć w roladkę, spiąć wykałaczką, a następnie ułożyć w naczyniu żaroodpornym. 

Sos: bulion drobiowy zagotować. Serek topiony rozgnieść i wlać odrobinę gorącego rosołu, dokładnie wymieszać do rozpuszczenia serka. Wlać do gotującego się bulionu i trzepaczką rozmieszać, tak by powstał gładki sos. Dodać śmietankę. Doprawić czosnkiem, białym pieprzem i ewentualnie solą. Gotowym sosem zalać roladki. Wstawić do gorącego piekarnika, piec ok. 30-40 w temperaturze ok. 200 ° C. Podawać z ziemniaczkami z wody lub ryżem.

Ja zapiekałam krócej, do tego użyłam sosu gotowca, podarowałam sobie czosnek, pieprzu dałam czarnego i piekłam w niższej temperaturze, ale to nic i tak wyszło pysznie ;-)

Kilka zdjęć :

Rozbijam i przyprawiam kotlety

Szynka (plasterek lub jak u mnie pół bo kotlety małe a szynka duża)

Ser

Zwijam i przebijam. Jak widać krótkich wykałaczek brak

Naczynie żaroodporne jakby nie patrzeć

Sos rozmieszałam z ok. 100ml gorącej wody a do tego dopiero dałam około pół dużej śmietany

Rozmieszane idzie do naczynka żaroodpornego i do pieca

Po wyjęciu

I na talerzu z ziemniaczkami i rewelacyjnie pasującą surówką z m.in. marchewką, porem i kapuchą

Roladki bardzo się skurczyły, więc jest to porcja dla 2-3 osób maksymalnie, danie robi się bardzo szybko (no chyba, że szalejemy z własnym sosem, to trochę dłużej, ale też bez przesady) a efekt jest rewelacja :-)

Mi smakowało bardzo, chłopu troche mniej więc ocena waha się między 3,5-4,5/5. Osobiście polecam.

Smacznego,

A.