Miałam ja wczoraj dzień pod znakiem włączonego piekarnika i stworzyłam 3 wypieki : szybki chleb na
drożdżach, babkę majonezową (zdradziłam się, ale przepis już wkrótce) i te oto pizze z przepisu Jamiego Olivera przygotowywane na suchych drożdżach, na czym mi szczególnie zależało, bo takie w domu mam po prostu zawsze. Przepis znalazłam w książce "Jamie's Italy", ale po przeszperaniu neta zobaczyłam baaardzo podobny, z tym, że w książkowej wersji oliwa nie była użyta.
Jeśli ktoś chce zerknąć, to wersja internetowa z oliwą : http://www.kuchniaplus.pl/przepisy/przepisy-kulinarne-kuchni-plus/ciasto-na-pizze_2317.html
Za to wersja książkowa ma się tak :
I w tłumaczeniu przepisu na polski, co tu dużo mówić, podeprę się wersją internetową, bo jednak większość wygląda tak samo.
Przepis ma się więc następująco :
Składniki na 6-8 średnich cienkich placków :
800 g mąki pszennej mocno białej(jak do wypieku chleba) plus 200 g mąki z pszenicy durum(semoliny)
1 płaska łyżka soli
2 saszetki po 7 g suszonych drożdży
1 łyżka cukru
650ml ciepłej (ale nie gorącej) wody
Przygotowanie
Przesiejcie mąkę i sól na czysty blat i zróbcie dołek w środku o szerokości około 18cm/7cali. Wymieszajcie widelcem w kubeczku drożdże, cukier, wodę i odstawcie na parę minut, a następnie wlejcie do dołka.
Widelcem zagarniajcie mąkę z brzegów dołka do środka, mieszając z płynem. Cały czas mieszajcie, nagarniając coraz więcej mąki, aż wszystko zacznie się łączyć. Kiedy ciasto stanie się zbyt ciężkie do mieszania widelcem, posypcie dłonie mąką i zagniećcie pozostałą mąkę w kulę.
Wyrabiajcie przez 10 min, aż powstanie gładkie, sprężyste ciasto.
Oprószcie ciasto mąką z wierzchu i zawińcie w folię i odstawcie na 15 min w temperaturze pokojowej. To pozwoli łatwiej rozwałkować cienko ciasto. Teraz podzielcie ciasto na tyle kulek na ile macie ochotę, ale sugeruję że 6 to dobra ilość z takiego ciasta.
Mądrze jest rozwałkować ciasto 15 do 30 minut przed wsadzeniem do piekarnika. Nie zostawiajcie rozwałkowanego ciasta na parę godzin na blacie, lepiej przetrzymać ciasto, zawinięte w folię plastikową, w lodówce. Jeśli jednak chcecie przygotować spody, zanim zjawią się goście, żeby mieć to już z głowy, rozwałkujcie kawałki ciasta na okrągłe placki, grubości około pół centymetra i ułóżcie każdy na kawałku folii aluminiowej, lekko posypanej mąką. Możecie je ułożyć w stosik, owinąć folią plastikową i włożyć do lodówki.
Kiedy będziecie gotowi do upieczenia pizzy, rozgrzejcie piekarnik do 250 stopni C. Na tym etapie możecie już nałożyć dodatki. Pamiętajcie : mniej znaczy więcej.
Jeśli to możliwe, piecz pizzę na kawałku granitowej płyty w piekarniku, jeśli nie pieczcie normalnie na kratce, pamiętając by nie było między szczebelkami zbyt dużych odstępów.
Pieczcie przez 7 do 10 min, aż pizza będzie złota i chrupiąca.
Ja zrobiłam z połowy porcji czyli :
400 g mąki pszennej mocno białej(jak do wypieku chleba) plus 100 g mąki z pszenicy durum(semoliny) (lub jeśli ktoś nie ma proponuję użyć po prostu 500 g zwykłej pszennej mąki)
1/2 płaskiej łyżeczki soli
saszetka 7 g suszonych drożdży
1/2 łyżki cukru
ok. 300 ml ciepłej wody
A wykonanie jak w przepisie. No może dałam ciastu porosnąć troszkę dłużej ;-) No i robiłam w misce a nie na blacie, mniej brudzenia kuchni ;-) Standardowo też dałam posiedzieć ciastu w misce przykrytej szmatką, a nie zawijałam czy przykrywałam go folią.
Zdjęcia z wyrobu mają się tak :
Zdjęcia robione w słabym świetle niestety... no ale bywa.
Ostateczna recenzja - chyba w życiu nie zrobiłam lepszego ciasta na pizzę! Na prawdę jest super rewelacyjne i w ogóle petarda ;-) Pyszne, ładnie rośnie jak powinno, robiłam dwa razy, zarówno z mąki extra białej z semoliną jak i z pół kilo najzwyklejszej pszennej i oba razy wyszło pycha.
Od teraz tylko to ciasto na pizzę (chyba że wpadnę na nowy lepszy przepis :-P ), przepis oceniam 5/5, polecam wszystkim!
I dzięki Jamie ;-)
Smacznego,
A.
drożdżach, babkę majonezową (zdradziłam się, ale przepis już wkrótce) i te oto pizze z przepisu Jamiego Olivera przygotowywane na suchych drożdżach, na czym mi szczególnie zależało, bo takie w domu mam po prostu zawsze. Przepis znalazłam w książce "Jamie's Italy", ale po przeszperaniu neta zobaczyłam baaardzo podobny, z tym, że w książkowej wersji oliwa nie była użyta.
Jeśli ktoś chce zerknąć, to wersja internetowa z oliwą : http://www.kuchniaplus.pl/przepisy/przepisy-kulinarne-kuchni-plus/ciasto-na-pizze_2317.html
Za to wersja książkowa ma się tak :
I w tłumaczeniu przepisu na polski, co tu dużo mówić, podeprę się wersją internetową, bo jednak większość wygląda tak samo.
Przepis ma się więc następująco :
Składniki na 6-8 średnich cienkich placków :
800 g mąki pszennej mocno białej(jak do wypieku chleba) plus 200 g mąki z pszenicy durum(semoliny)
1 płaska łyżka soli
2 saszetki po 7 g suszonych drożdży
1 łyżka cukru
650ml ciepłej (ale nie gorącej) wody
Przygotowanie
Przesiejcie mąkę i sól na czysty blat i zróbcie dołek w środku o szerokości około 18cm/7cali. Wymieszajcie widelcem w kubeczku drożdże, cukier, wodę i odstawcie na parę minut, a następnie wlejcie do dołka.
Widelcem zagarniajcie mąkę z brzegów dołka do środka, mieszając z płynem. Cały czas mieszajcie, nagarniając coraz więcej mąki, aż wszystko zacznie się łączyć. Kiedy ciasto stanie się zbyt ciężkie do mieszania widelcem, posypcie dłonie mąką i zagniećcie pozostałą mąkę w kulę.
Wyrabiajcie przez 10 min, aż powstanie gładkie, sprężyste ciasto.
Oprószcie ciasto mąką z wierzchu i zawińcie w folię i odstawcie na 15 min w temperaturze pokojowej. To pozwoli łatwiej rozwałkować cienko ciasto. Teraz podzielcie ciasto na tyle kulek na ile macie ochotę, ale sugeruję że 6 to dobra ilość z takiego ciasta.
Mądrze jest rozwałkować ciasto 15 do 30 minut przed wsadzeniem do piekarnika. Nie zostawiajcie rozwałkowanego ciasta na parę godzin na blacie, lepiej przetrzymać ciasto, zawinięte w folię plastikową, w lodówce. Jeśli jednak chcecie przygotować spody, zanim zjawią się goście, żeby mieć to już z głowy, rozwałkujcie kawałki ciasta na okrągłe placki, grubości około pół centymetra i ułóżcie każdy na kawałku folii aluminiowej, lekko posypanej mąką. Możecie je ułożyć w stosik, owinąć folią plastikową i włożyć do lodówki.
Kiedy będziecie gotowi do upieczenia pizzy, rozgrzejcie piekarnik do 250 stopni C. Na tym etapie możecie już nałożyć dodatki. Pamiętajcie : mniej znaczy więcej.
Jeśli to możliwe, piecz pizzę na kawałku granitowej płyty w piekarniku, jeśli nie pieczcie normalnie na kratce, pamiętając by nie było między szczebelkami zbyt dużych odstępów.
Pieczcie przez 7 do 10 min, aż pizza będzie złota i chrupiąca.
Ja zrobiłam z połowy porcji czyli :
400 g mąki pszennej mocno białej(jak do wypieku chleba) plus 100 g mąki z pszenicy durum(semoliny) (lub jeśli ktoś nie ma proponuję użyć po prostu 500 g zwykłej pszennej mąki)
1/2 płaskiej łyżeczki soli
saszetka 7 g suszonych drożdży
1/2 łyżki cukru
ok. 300 ml ciepłej wody
A wykonanie jak w przepisie. No może dałam ciastu porosnąć troszkę dłużej ;-) No i robiłam w misce a nie na blacie, mniej brudzenia kuchni ;-) Standardowo też dałam posiedzieć ciastu w misce przykrytej szmatką, a nie zawijałam czy przykrywałam go folią.
Zdjęcia z wyrobu mają się tak :
Mąki
Białej daję 400 g
a do w sumie 500 g mąk - sól
Do 300 ml ciepłej wody dodaję saszetkę drożdży i cukier, mieszam i zostawiam na ok. 3 min
I po kilku minutach mamy "kawę z mlekiem"
Którą wlewam do "studni" w mące
Zagniatam
Ciasto ogólnie musiałam podsypać troszkę mąką, ale widać że jest sprężyste
Zagniecioną kulę
Wstawiam do miski i przykrywam
Kiedy sobie o niej przypomniałam ciasto przybrało takie rozmiary
Wyjęłam, zagniotłam i podzieliłam na kawałki
Największy w kulę i dawaj rozwałkowywać!
Jak już ciasto rozwałkowane zostało przełożyłam je na blaszkę do pizzy wyłożoną papierem do pieczenia
I dałam ciastu prze leżakować kolejne 30 min kiedy robiłam sos i dodatki.
W międzyczasie jeszcze trochę urosło, czego na zdjęciu nie uchwyciłam.
No ale sosem pokrywało się ciasto o tak
(sos najprostszy na świecie : przecier pomidorowy + czosnek w proszku + zioła prowansalskie + pieprz)
Na sos koniecznie najpierw ser - u mnie cheddar
a dopiero później dodatki
a tu druga pizza, sypnięta z wierzchu oregano
A po 8-mio minutowej przygodzie w piekarniku...
Pizze dostały po bąbelku :-D
Ale upieczone elegancko, nic się nie spaliło (tu spód)
A ciasto po przekrojeniu wygląda tak
Ostateczna recenzja - chyba w życiu nie zrobiłam lepszego ciasta na pizzę! Na prawdę jest super rewelacyjne i w ogóle petarda ;-) Pyszne, ładnie rośnie jak powinno, robiłam dwa razy, zarówno z mąki extra białej z semoliną jak i z pół kilo najzwyklejszej pszennej i oba razy wyszło pycha.
Od teraz tylko to ciasto na pizzę (chyba że wpadnę na nowy lepszy przepis :-P ), przepis oceniam 5/5, polecam wszystkim!
I dzięki Jamie ;-)
Smacznego,
A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz