wtorek, 9 października 2012

Panierowany camembert

Coś ostatnio mam opóźnienia w dodawaniu wpisów... Mam nadzieję, że się ogarnę niebawem ;)
Camembert nie z przepisu z Kuchni Lidla, bo zbyt wyszukany jak na moje zasoby finansowe, więc przedstawiam najprostszą wersję, panierowaną i smażoną.

Jako taki przepis, a raczej wskazówki, wzięłam ze strony : http://www.gotujmy.pl/smazony-panierowany-camembert,przepisy,145267.html

Przekopiowany przepis :

SKŁADNIKI:

    dla dwóch osób:
    2 serki camembert 120 g
    1 duże jajko
    kilka łyżek bułki tartej
    olej do smażenia

PRZYGOTOWANIE:

W jednym naczyniu roztrzepać jajko, do drugiego wsypać bułkę tartą. Ser (nie obierać go przepadkiem ze skórki!) obtaczać kolejno w jajku, bułce, jajku, bułce - panierka powinna być dość gruba. Najlepiej to robić przy pomocy dwóch widelców, nie dotykając palcami, wtedy panierka nie odpada. Kłaść na rozgrzany olej i smażyć z obu stron na złoty kolor. Podawać natychmiast, dopóki jest gorący i ma płynną konsystencję. Ja go zawsze podaję w towarzystwie makaronu wstążki i sałaty lodowej z owocami w miodowym winegrecie (wg przepisu http://www.gotujmy.pl/salata-lodowa-w-miodowym-winegrecie,przepisy,145265.html ), ale doskonale smakuje też z żurawiną.


Ja podałam klasycznie, z żurawiną, ale też dorzuciłam fryty z piekarnika.
Przygotowanie wyglądało u mnie tak :







Mi smakowało, z żurawiną i pieczonymi kulkami ziemniaczanymi. Trochę biednie wygląda bez sałatki, ale tym razem sobie odpuściłam. Polecam.

Smacznego,
A.

1 komentarz: