Chciałabym się pokajać za brak wpisów, ale właściwie dopiero wczoraj od zeszłego czwartku byłam w domu o takiej porze, żeby coś ugotować, a tak to ciągle w biegu.
Tym razem "przepis na oko" nazwijmy to "autorskim", choć wszyscy wiedzą, że na oko, to chłop umarł, a nie się gotuje, ale będzie dobrze.
Pasta jest prosta w wykonaniu (no chyba, że ktoś ma problem z ugotowaniem jajka na twardo czy pokrojeniem go ;-) ), niestety raczej wysokokaloryczna, bo majonezu tam dość sporo wchodzi...
Składniki :
10/11 jajek (ja miałam chyba M-ki)
pęczek cienkiego szczypiorku
majonez (wedle uznania)
2-3 łyżeczek musztardy Dijon
sól, pieprz
Sposób wykonania :
Jajka gotujemy na twardo. Obieramy, kroimy drobno (bardzo) i do miski wrzucamy. Szczypior myjemy, kroimy również drobno i również w misce nr1 umieszczamy. Dodajemy więcej soli niż pieprzu, do smaku. Mieszamy wszystko. Dodajemy 2 łyżeczki musztardy Dijon (jak ktoś bardzo lubi jej smak to niech da 3, wtedy będzie wyczuwalny bez problemu) i majonezu tyle, żeby powstało z tego fajne smarowidło. Polecam wrzucić na chwilę do lodówy przed podaniem.
Proste? Bardzo proste!
Ale zdjęcia standardowo i tak dam ;-)
Tym razem "przepis na oko" nazwijmy to "autorskim", choć wszyscy wiedzą, że na oko, to chłop umarł, a nie się gotuje, ale będzie dobrze.
Pasta jest prosta w wykonaniu (no chyba, że ktoś ma problem z ugotowaniem jajka na twardo czy pokrojeniem go ;-) ), niestety raczej wysokokaloryczna, bo majonezu tam dość sporo wchodzi...
Składniki :
10/11 jajek (ja miałam chyba M-ki)
pęczek cienkiego szczypiorku
majonez (wedle uznania)
2-3 łyżeczek musztardy Dijon
sól, pieprz
Sposób wykonania :
Jajka gotujemy na twardo. Obieramy, kroimy drobno (bardzo) i do miski wrzucamy. Szczypior myjemy, kroimy również drobno i również w misce nr1 umieszczamy. Dodajemy więcej soli niż pieprzu, do smaku. Mieszamy wszystko. Dodajemy 2 łyżeczki musztardy Dijon (jak ktoś bardzo lubi jej smak to niech da 3, wtedy będzie wyczuwalny bez problemu) i majonezu tyle, żeby powstało z tego fajne smarowidło. Polecam wrzucić na chwilę do lodówy przed podaniem.
Proste? Bardzo proste!
Ale zdjęcia standardowo i tak dam ;-)
ja jeszcze do smaku daję czosnek ale jest to kwestia indywidualna jak kto lubi maoja mama daje np. ogórka kisoznego i też jest pychotka. myślę, że Twoja również jest pyszna
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń