Link do przepisu : http://www.jamieoliver.com/recipes/vegetables-recipes/corn-chowder
Przetłumaczony przepis :
Składniki
1 łodyga selera naciowego
1 średnia cebula
oliwa z oliwek
1/2 łyżeczki suszonego tymianku
1 łyżka mąki
3 szklanki mleka 1%
1 średni ziemniak Złoty Yukon, obrany i pokrojony w małe kostki
3 dymki
2 szklanki mrożonej kukurydzy
1/4 filiżanki świeżego szczypiorku, posiekanego, lub natki pietruszki
Oderwij liście z łodygi selera i odstaw je na bok. Posiekaj swój seler i cebulę. Rozgrzać oliwę w średnim rondlu na średnim ogniu. Dodać seler (nie liście), cebulę i tymianek. Mieszać, aż warzywa zaczną brązowieć.
Posypać mąką warzywa i mieszać przez kilka minut więcej. Wlać mleko, dodać ziemniaki i doprowadzić do wrzenia, mieszając przez cały czas, aby zupa nie przykleja się do dna garnka. Gotować, aż ziemniaki będą miękkie, ale nie rozgotowane, to trwa około 10 minut.
Tymczasem posiekać liście selera, odciąć zielone końce dymki(szczypiorek ;)) i pokrój resztę cienko. Kiedy ziemniaki będą miękkie, dodać kukurydzę, dymkę i listki selera(i zioła). Doprowadzić zupę do wrzenia, a następnie podawać.
Przepis został sklasyfikowany jako kuchni amerykańskiej i szczerze mówiąc tak właśnie mi się kojarzy, z filmem "Diabeł ubiera się u Prady" gdzie jedna postać powiedziała, że głównym składnikiem tej zupy jest cellulit ;-D straszliwie mi się to spodobało, że aż w pamięć zapadło na dobre. Postaram się jednak, żeby ta zupa nie była aż tak tłusta, więc spokojnie ;-)
Po pierwsze zadziwiło mnie, że w zupie nie ma ani pieprzu ani soli! A po drugie jak już zupę ugotowałam... o jaaa! Tego się nie spodziewałam zupełnie. To może pokażę krok po kroku....
Seler naciowy
Cebula
Dymka! :-)
Kukurydza (ok. 1,5 puszki)
Dałam też małe 3 ziemniaki
Mleko
i natkę...
A gotowało się tak - do cebuli i selera idzie tymianek
I mąka
Po zalaniu mlekiem dodaję ziemniaki
I reszta
I w miseczce
Cebula
Dymka! :-)
Kukurydza (ok. 1,5 puszki)
Dałam też małe 3 ziemniaki
Mleko
i natkę...
A gotowało się tak - do cebuli i selera idzie tymianek
Po zalaniu mlekiem dodaję ziemniaki
I reszta
I w miseczce
Przepis wyszedł baaardzo dziwny, taka trochę zupa mleczna z warzywami. Nie wiem do końca czy jest to coś dla mnie, bo spodziwałam się zupełnie czegoś innego, więc przepis oceniam na 3,5/5.
Załączam go też do mikserowej akcji na którą możecie się dostać poprzez ten banner na przykład ;-)
Smacznego,
A.
chyba bym tego nie spróbowała nawet... poza tym najpierw piszesz "posiekaj", "oderwij", a potem nagle w formie bezokoliczników "rozgrzać' itd., po czym w 1 osobie "dodaję" itd. - to błąd, bo jak coś piszemy przyjmujemy jedną formę :)
OdpowiedzUsuńpoprawię się na przyszłość ;-) wiem, że to błędne, ale najpierw przepuściłam przepis przez tłumacza, a później te rażące nieścisłości czy złe tłumaczenie przerobiłam na polski, żeby jakkolwiek po polsku było.
UsuńNie wszystkie przepisy trafiają w nasze gusta, ale warto próbować ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
też tak uważam :) to co pasuje jednemu innemu nie.
Usuńrównież pozdrawiam!