
Wypadałoby opublikować kilka przepisów, bo mi poginą, co w sumie już się dzieje.
Zacznę więc od najnowszego na szaszłyki :-) Jakoś na grillu zawsze u mnie lądowało mięsiwo, ale kupiła (chyba) najnowszy numer magazynu Kuchnia z dodatkiem Grill z masą przepisów grillowych z całego chyba świata, no egzotyczne jak dla mnie też są i całkiem sporo... ale wracając do rzeczy to w tym dodatku natknęłam się na przepis "Szaszłyki na dobry humor". Najpierw zachęciło mnie zdjęcie, później powiedzmy rozbawiła nazwa, więc po małych "poprawkach" zrobiłam je :-) Na grilla który okazał się ogniskiem, więc i tak zrobiłam w domu na grillu elektrycznym ;-)
Skrawek zachęcającego zdjęcia i samego przepisu :
A tu przepisane wszystko jak było :
Czas marynowania : 2 godz
Czas grillowania : 10 min
2 podwójne filety z kurczaka
1 papryka czerwona
1 papryka żółta
1 papryka zielona
1 mała cukinia
2 małe cebulki
MARYNATA:
100 ml oliwy
sok i skórka z 1 cytryny
2 posiekane ząbki czosnku
1 posiekana papryczka chilli