sobota, 19 stycznia 2013

Paluchy z serem z ciasta francuskiego

Pyszny i całkiem dobry przepis na imprezy lub wieczór z filmem w domu :-) Robi się je dość szybko, a efekty są więcej niż zadowalające. Pierwszy raz zrobiłam je na sylwestra w wersji dokładnie przepisowej i przyznać muszę, że podróż zniosły średnio, ale smakowo i tak dały radę ;-)
A ogólnie coś podobnego można kupić w choćby Lidlu jeśli nie ma się ochoty robić, ale jednak smak jest zupełnie odmienny.

Link do przepisu z którego skorzystałam : http://www.mojewypieki.com/przepis/serowe-paluszki-z-ciasta-francuskiego

Przekopiowany wygląda tak :

Składniki na około 23 paluszki (każdy o szerokości 2,5 - 3 cm po upieczeniu, czyli 'paluszki' w dużym cudzysłowiu ;):

2 gotowe arkusze ciasta francuskiego (każdy arkusz o wadze 375 g i wymiarach 35 x 22,5 cm)
starty ser żółty, najlepiej Cheddar, dowolna ilość (ja zużyłam około 23 dag)
papryka do smaku
sól do smaku (niekoniecznie, ja nie dodaję, bo dla mnie ciasto francuskie jest już wystarczajaco słone)
1 roztrzepane jajko - do posmarowania

Na oprószonym blacie położyć jeden arkusz ciasta francuskiego, posmarować jajkiem, na to na drobnej tarce zetrzeć połowę sera żółtego, do smaku doprawić papryką. Ser lekko przycisnąć do ciasta, by się przykleił. Przykryć drugim arkuszem ciasta i ponownie - posmarować jajkiem, na górę zetrzeć ser, i doprawić papryką. Ser lekko przycisnąć do ciasta.

Przygotowane ciasto pokroić nożem na paski szerokości około 1,5 cm. Każdy pasek chwycić za oba końce i skręcić w przeciwnych kierunkach, by powstała sprężynka. Układać na wysmarowanej tłuszczem blaszce lub - na wyłożonej papierem do pieczenia, zachowując 2 - 3 cm odstępy. Końce przycisnąć do blaszki.

Piec w temperaturze 200ºC przez około 13 - 15 minut.

Jak na mój gust paluchy wyszły przeogromne, więc przy drugiej próbie zrobiłam je nieco inaczej (inaczej pokroiłam), żeby wyszły mniejsze. Do tego za pierwszym razem z racji smarowania arkuszy widelcem użyłam dwóch jajek (po 1 na każdy arkusz) :-)

Zaczęłam od starcia sera 200 g



Ciasto francuskie rozkładam na oprószonym mąką blacie


Na to ser i trochę papryki słodkiej w proszku


Dociskamy i drugą warstwe robimy tak samo. Znowu dociskamy (ale bez przesady).
Kroimy na kawałki około 1,5 cm


łapiemy z obu stron i skręcamy


I połowa ląduje na blasze


i idą do pieca...


a po wyjęciu...


są duże, puchate, miękkie i pyszne :-)



A wersja mniejsza, z jednego płata ciasta francuskiego mieści się na blasze i na talerzu dużym ;-)
A wygląda tak :


Mogę jedynie polecić, bo mi bardzo smakowały ;-)
Oceniam na porządne 4,5/5 bo na ciepło były takie trochę "miękkie faje" i się gięły ;-)

Smacznego,
A.

2 komentarze: