Moim zdaniem i jako sałatka dobra i można by wrzucić ją jako pastę na kanapkę i też by działało.
Dorwałam taką sałatkę w pracy "kupną" i była na tyle rewelacyjna, że postanowiłam spróbować odtworzyć :-) Takie dania przekonują mnie do częstszego sięgania po ryby - makrela wędzona jest jedną z moich ulubionych. Ostatnio mam mega faze na makrele, mogłabym ją jeść codziennie...
No dobra, z moich obserwacji i eksperymentów wyszło coś takiego
Do zrobienia około 3 satysfakcjonujących porcji użyłam...
Składniki :
600 g makreli wędzonej
5 jajek gotowanych na twardo
ogórek kiszony - objętościowo gdzieś tyle ile jajek :-)
szczypiorek
1-2 łyżek majonezu (lub jak kto lubi)
1-2 łyżeczek musztardy (ja użyłam stołowej albo rosyjskiej, obie pasowały ;) )
pieprz
Jajka ugotować na twardo, pokroić w drobną kostkę. Tak samo pokroić ogórki kiszone.
Z ryby wyjąć ości wszelkie, oddzielić mięso od skóry, rozdrobnić.
Połączyć składniki razem z majonezem i musztardą (do smaku), dodać trochę pieprzu. I gotowe :-)
Zdjęcia z wyrobu :
Oceniam na 5/5, mi smakuje niesamowicie, tak więc polecam gorąco.
Smacznego,
A.
Dorwałam taką sałatkę w pracy "kupną" i była na tyle rewelacyjna, że postanowiłam spróbować odtworzyć :-) Takie dania przekonują mnie do częstszego sięgania po ryby - makrela wędzona jest jedną z moich ulubionych. Ostatnio mam mega faze na makrele, mogłabym ją jeść codziennie...
No dobra, z moich obserwacji i eksperymentów wyszło coś takiego
Do zrobienia około 3 satysfakcjonujących porcji użyłam...
Składniki :
600 g makreli wędzonej
5 jajek gotowanych na twardo
ogórek kiszony - objętościowo gdzieś tyle ile jajek :-)
szczypiorek
1-2 łyżek majonezu (lub jak kto lubi)
1-2 łyżeczek musztardy (ja użyłam stołowej albo rosyjskiej, obie pasowały ;) )
pieprz
Jajka ugotować na twardo, pokroić w drobną kostkę. Tak samo pokroić ogórki kiszone.
Z ryby wyjąć ości wszelkie, oddzielić mięso od skóry, rozdrobnić.
Połączyć składniki razem z majonezem i musztardą (do smaku), dodać trochę pieprzu. I gotowe :-)
Zdjęcia z wyrobu :
Jaja
i makrele
Rozdrabniam i pozbywam się wszystkich ości (bardzo się staram ;) )
Mieszamy wszystko z majo, musztardą i pieprzem (nie daję soli bo uważam, że nie potrzeba)
A do tego jeszcze dorzucamy szczypiorek
I wygląda efekt końcowy mniej-więcej tak
Sałatka dobra zarówno na co dzień jak i od święta (na Wigilię ją robiłam ostatnią ;-) i pewnie na Wielkanoc też zrobię bo w końcu bezmięsna i z jajem, to się nada), w domu do szamania i na wynos do pracy (jeśli jest sprawna lodówka).Rozdrabniam i pozbywam się wszystkich ości (bardzo się staram ;) )
Mieszamy wszystko z majo, musztardą i pieprzem (nie daję soli bo uważam, że nie potrzeba)
A do tego jeszcze dorzucamy szczypiorek
I wygląda efekt końcowy mniej-więcej tak
Oceniam na 5/5, mi smakuje niesamowicie, tak więc polecam gorąco.
Smacznego,
A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz