Kurczaka z sosem a właściwie salsą po meksykańsku robiłam już jakiś czas temu, ale że jest warte polecenia, dodaję recepturę. Przepis pochodzi z niewielkiej książeczki która zawiera masę przepisów. Dostałam w prezencie, który uważam za trafiony, bo przepisy wyglądają na prawdę super :-)
Książka wygląda tak :
A tak przepis z którego korzystałam :
I sam przepis :
2 ząbki czosnku
1 czerwona cebula
4 pomidory (raczej twarde)
1 zielona papryka
1 mała czerwona papryczka chili
1 pęczek kolendry
4 filety z piersi kurczaka
4 łyżki oliwy
sok z 2 limonek
sól, świeżo zmielony pieprz
1) Czosnek obierz i drobno posiekaj. Cebulę obierz i pokrój na cienkie plasterki. Trzy pomidory obierz i drobno pokrój, a czwarty podziel na ćwiartki. Z papryki i papryczki chili usuń gniazda nasienne, miąższ pokrój na wąskie paseczki. Kolendrę posiekaj.
2) Ostrym nożem natnij filety z kurczaka i umieść je w szklanym naczyniu. Wymieszaj połowę oliwy, soku z cytryny, kolendry i czosnku. Polej mięso, przykryj i marynuj 1 godzinę w temperaturze pokojowej.
3) W tym czasie przygotuj sos : w salaterce wymieszaj pozostałą oliwę, sok z cytryny(limonki), kolendrę i czosnek wraz z drobno pokrojonymi pomidorami, papryką i papryczką. Wymieszaj, dopraw solą i pieprzem. Wymieszaj i odstaw by smaki dobrze się połączyły.
4) Mięso smaż z każdej strony, polewając je kilkakrotnie marynatą. Podawaj na ciepło z plasterkami czerwonej cebuli i ćwiartkami limonki i pomidora. Sos umieść w osobnej miseczce.
Oczywiście niewielkie modyfikacje musiały nastąpić, bo akurat np.nie posiadałam kolendry, więc trzeba było zastąpić ją czymś innym. Samo danie jest dość proste w wykonaniu, polecam jednak potrzymać kurczaka dłużej w marynacie niż to jest zalecane w przepisie. Ja na sos wszystko posiekałam możliwie najdrobniej, żeby się lepiej jadło.
Zdjęć nie narobiłam dużo, ale kwintesencja jest ;-)
Jak to wyglądało?
Marynowanie kurczaka (z suszonym estragonem bo akurat nie miałam kolendry)
Smażenie na oliwie kurczaka
Salsa pokrojona i wymieszana(cebule zamiast do "dekoracji" wrzuciłam posiekaną w kosteczkę do sosu)
Gotowe danie (bez dodatków)
Szału z prezentacją nie ma, ale się wyrobię z czasem ;-) Pierwszy raz jadłam kurczaka z posmakiem cytrynowo-limonkowym i muszę przyznać, że mi zasmakował. Dla osób nie na diecie polecam dorzucenie do niego chociażby gotowanych ziemniaków czy co kto lubi.
Smacznego,
A.
kolendra to odmiana pietruszki więc śmiało można ją zastąpić pospolitą zieloną pietruszką
OdpowiedzUsuńNiby tak, ale tu jakoś mi nie pasowała ;-) z Estragonem też pysznie wyszło, choć mniej meksykańsko pewnie ;)
Usuń