Krótka rozprawa o tym jak zrobić pyszne ogórki curry do obiadu. Jest tu włączone w proces pasteryzowanie, także nie jest to sałatka którą robi się 5 min, ale muszę przyznać, że są rewelacyjne, więc zdecydowanie warto mając wolny dzień raz się szarpnąć i "strzelić" kilka słoików ;-)
Przepis sprzedała mi mama Mojego chłopaka, także jest wypróbowany i zaaprobowany nie tylko przeze mnie.
Proste i smaczne - to lubie! Szkoda jeszcze, że nie zbyt szybkie... Ale cóż, przejdźmy do przepisu.
Potrzebujemy :
5 kg obranych ogórków pokrojonych w ćwiartki
na zalewę :
15 ziaren pieprzu
6 łyżeczek gorczycy
6 cebul pokrojonych w ćwiartki (choć niekoniecznie)
6 szklanek wody
2 szklanki octu
3 szklanki cukru
3 łyżki soli
6 płaskich łyżek curry (powinny to być 2 opakowania)
3 łyżeczki pieprzu ziołowego
Wszystko na zalewę wrzucamy do dużego garnka i zagotowujemy (razem z cebulą). Wyłączamy, wkładamy ogórki, mieszamy i czekamy, żeby chwilę postały w tej zalewie. Przekładamy ogórki z zalewą do słoików i pasteryzujemy około 5min do zagotowania się wody.
Taki przepis dostałam, ja jak zwykle zrobiłam porcję dwa razy mniejszą, ale też pasteryzowałam dłużej, jak to się na wszelkich stronach o pasteryzacji naczytałam.
Jak to wyglądało? Ano tak...
Później zestawiłam do góry dnem na ręczniczku (innym ;-) ) i tak sobie trochę postały. Później wrzucamy w ciemne miejsce, a jak nas najdzie ochota to zjadamy ;-)
A na talerzu wyglądają jak we wpisie o klopsikach-pulpecikach ;-) link : http://idareyoutocookit.blogspot.com/2012/08/pulpety-w-sosie-koperkowym.html
Smacznego,
A.
Przepis sprzedała mi mama Mojego chłopaka, także jest wypróbowany i zaaprobowany nie tylko przeze mnie.
Proste i smaczne - to lubie! Szkoda jeszcze, że nie zbyt szybkie... Ale cóż, przejdźmy do przepisu.
Potrzebujemy :
5 kg obranych ogórków pokrojonych w ćwiartki
na zalewę :
15 ziaren pieprzu
6 łyżeczek gorczycy
6 cebul pokrojonych w ćwiartki (choć niekoniecznie)
6 szklanek wody
2 szklanki octu
3 szklanki cukru
3 łyżki soli
6 płaskich łyżek curry (powinny to być 2 opakowania)
3 łyżeczki pieprzu ziołowego
Wszystko na zalewę wrzucamy do dużego garnka i zagotowujemy (razem z cebulą). Wyłączamy, wkładamy ogórki, mieszamy i czekamy, żeby chwilę postały w tej zalewie. Przekładamy ogórki z zalewą do słoików i pasteryzujemy około 5min do zagotowania się wody.
Taki przepis dostałam, ja jak zwykle zrobiłam porcję dwa razy mniejszą, ale też pasteryzowałam dłużej, jak to się na wszelkich stronach o pasteryzacji naczytałam.
Jak to wyglądało? Ano tak...
Obieramy tone ogórków (dobrze jak są jak największe)
Kroimy na ćwiartki, a jeśli ziarenka są duże to je wycinamy (ja zawsze wycinam)
Wychodzi nam taki kopiec ogórkowy
I zaczynamy robić zalewe - czyli wszystko z przepisu na zalewe ląduje na raz w garze.
A jak już się zagotuje i wyłączymy ogień, dodajemy ogórki
Pomoczyłam i poprzewracałam je kilka minut, a później do słoików (z 2,5kg ogórków wyszło mi upchanych straszliwie 5 średnich słoików)
I pasteryzujemy, na ręczniku (kratki nie posiadałam)
Później zestawiłam do góry dnem na ręczniczku (innym ;-) ) i tak sobie trochę postały. Później wrzucamy w ciemne miejsce, a jak nas najdzie ochota to zjadamy ;-)
A na talerzu wyglądają jak we wpisie o klopsikach-pulpecikach ;-) link : http://idareyoutocookit.blogspot.com/2012/08/pulpety-w-sosie-koperkowym.html
Smacznego,
A.
pikantne? ja robilam takie tylko nie curry a musztardowe:D
OdpowiedzUsuńniespecjalnie :) a musztardowych jeszcze nie miałam okazji próbować ;)
Usuń